Zbigniew Ziobro ogłosił wczoraj swój projekt, chociaż, niestety, pechowo dał się ubiec ministrowi Jarosławowi Gowinowi. Co zakłada projekt Zbigniewa Ziobry i Solidarnej Polski?
Każdy skazany na co najmniej 10 lat więzienia, zanim z niego wyjdzie, zostanie zbadany przez psychiatrów lub seksuologów. I to do lekarzy należałaby decyzja, czy umieścić skazanego na dalszy pobyt w zakładzie zamkniętym, czy poddać go leczeniu ambulatoryjnemu.
W projekcie Jarosława Gowina to sądy miałyby możliwość kierowania na przymusowe leczenie w zakładzie zamkniętym seryjnych zabójców, w tym pedofilów i gwałcicieli.
Seksuolog Arkadiusz Bilejczyk w rozmowie z Juliuszem Ćwieluchem opowiadał niedawno na łamach "Polityki" na czym polega leczenie pedofila. "Wyleczyć się tego nie da" - mówi seksuolog, a na pytanie o terapię odpowiada tak: - "Jedyne, co możemy robić, to dzięki psychoterapii pomóc mu panować nad swoim popędem."
Wydaje się, że w obydwu projektach tak naprawdę nie chodzi o żadne leczenie. Jak zwał tak zwał - ważne, żeby skutecznie unieszkodliwić mordercę, gwałciciela i pedofila.
Społeczeństwo jakoś musi się zabezpieczyć przed możliwymi skutkami powrotu na wolność Morusiów i Trynkiewiczów. Jest jednak ryzyko, że tworzona w dobrej wierze ustawa zostanie napisana niejako pod te konkretne nazwiska. Możliwy skutek? W zakładach psychiatrycznych zamknie się na faktyczne dożywocie także tych zabójców, którzy po odsiedzeniu kary mogliby bez szkody dla nikogo wyjść na wolność.
Zbigniew Ziobro mówi, że chodzi jedynie o wyjątki od reguły, ale jak to zadziała w praktyce? Jaką opinię wyda psychiatra, jeśli będzie miał świadomość, że za chwilę ktoś go oskarży, iż wypuścił na wolność mordercę? Każe go zamknąć na wszelki wypadek?
Sławomir Sowa
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?