Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Możemy zrobić więcej, by Łódź zmniejszyła dystans do innych miast

Jacek Zemła
Jacek Zemła
Rozmowa z ministrem rozwoju i technologii, łodzianinem, Waldemarem Budą o potencjale Łodzi i województwa łódzkiego, dokonaniach Polskiej Strefy Inwestycji oraz programach mieszkaniowych dla osób pragnących spełnić marzenie o pierwszym M. Ministerstwo Rozwoju i Technologii jest partnerem merytorycznym i honorowym naszej nowej akcji – Złota Setka Województwa Łódzkiego.

Panie ministrze, Łódź i województwo łódzkie niezmiennie nie mają najlepszej prasy. Zarobki w Łódzkiem należą do jednych z najniższych w kraju, a młodzi ludzie, szczególnie ci najlepiej wykształceni, nie chcą tutaj mieszkać, po ukończeniu łódzkich uczelni wolą wyjechać do innych miast. Jak to zmienić?

Każdy region powinien wykorzystywać swój potencjał. Bardzo trafnie identyfikujemy, jakim potencjałem dysponuje województwo łódzkie. Przede wszystkim jest doskonale skomunikowanie z resztą Polski i Europy dzięki otwartemu kilka tygodni temu, pełnemu ringowi autostradowemu wokół Łodzi. Atutem są też świetne uczelnie, dostarczające nam absolwentów cenionych na całym świecie. Rzecz w tym, żeby oni w Łódzkiem zostawali i tutaj kontynuowali swoją karierę. Firmy z naprawdę dużymi inwestycjami i znanymi markami przyciągają młodych ludzi i mogą sprawić, że będą oni wiązać swoją przyszłość z Łodzią i regionem. Myślę tu o takich przedsiębiorstwach jak sprowadzony ostatnio do Łódzkiej Specjalnej Strefy Ekonomicznej Daikin. To nie jedyny przykład. W ciągu tylko ostatnich pięciu lat Łódzka SSE wydała 235 decyzji o wsparciu, które przełożyły się na utworzenie 5 tys. nowych miejsc pracy.

Każdy znaczący inwestor w województwie łódzkim powoduje, że młody człowiek tuż po studiach zaczyna się zastanawiać, czy nie warto jednak zostać w Łodzi, korzystać ze wszystkich zalet, jakie ma Łódź. Mamy zatem atuty, choćby w postaci świetnego położenia, znakomitych inżynierów – musimy to wykorzystać. Łódzka Specjalna Strefa Ekonomiczna jest operatorem, który pomaga w realizacji tych ambicji, a ostatnie lata pokazały, że województwo łódzkie swoją szansę coraz lepiej wykorzystuje.

Wciąż jednak wabikiem dla młodych, zdolnych ludzi są zarobki, które w innych miastach bywają niekiedy o wiele wyższe niż w Łodzi. To poważny argument, aby jednak z Łodzią się nie wiązać, lecz szukać lepszej przyszłości i łatwiejszej kariery chociażby w pobliskiej Warszawie…

Tak, to prawda, ale jeśli popatrzymy na dystans pomiędzy miastami, a nawet między państwami, to okazuje się, że szybko nadrabiamy zaległości. To nie jest już taka rażąca dysproporcja, jaka była jeszcze kilka lat temu. Jeszcze niedawno rozmowa o konkurencyjności pomiędzy Łodzią i Warszawą była absurdalna, tej tezy nie dało się żadnym parametrem obronić. Dzisiaj,gdy porównamy chociażby kwestie dostępności mieszkań, komunikacji, koszty życia i niedostępny w stolicy pewien rytm życia charakterystyczny dla nieco mniejszego, a na pewno spokojniejszego miasta – widzimy, że o rywalizacji Łodzi i Warszawy możemy już poważnie dyskutować.

Łódź jest konkurencyjna wobec największych polskich miast, może jeszcze nie wysokością zarobków, choć i w tej dziedzinie dystans się sukcesywnie zmniejsza, ale pod wieloma innymi względami. I z całym przekonaniem twierdzę, że życie w niej przewyższa atrakcyjnością mieszkanie w stolicy.

Co jeszcze może być dla ludzi u progu kariery zawodowej argumentem, aby wybrać Łódź jako miejsce do realizowania swoich ambicji i życiowych celów?

Myślę, że Łódź to nadal „ziemia obiecana” dla głodnych sukcesu i miejsce, które wybierają inwestorzy, także ci najwięksi i najbardziej wymagający. Wystarczy spojrzeć na twarde dane podsumowujące, jak zmieniła się Łódzka Specjalna Strefa Ekonomiczna i jakie nowe firmy pojawiły się dzięki niej w regionie łódzkim. Rewolucja dokonała się właśnie pięć lat temu, kiedy stworzona została Polska Strefa Inwestycji. Odeszliśmy od starego schematu działania, który był niewydolny. Polegał on na tym, że poszczególne tereny były włączane do strefy ekonomicznej i wtedy dopiero mogły korzystać z pomocy państwa. Zamiast tego zaproponowaliśmy inne rozwiązanie - teraz każdy teren potencjalnie jest w strefie, o ile inwestycja spełnia określone kryteria. Doprowadziło to do tego, że dynamika wydawania zezwoleń firmom, które chcą inwestować w strefie, zwiększyła się. Dzisiaj każdy potencjalny inwestor może być w strefie. W ciągu pięciu lat od utworzenia PSI wydano więcej decyzji o wsparciu nowej inwestycji niż zezwoleń w ramach SSE od 1997 roku, kiedy to strefa ekonomiczna w Łodzi w ogóle zaczęła funkcjonować. To pokazuje, że była to bardzo dobra i korzystna decyzja, choć obawiano się jej. Pojawiły się nawet obawy, czy na takie rozwiązanie zgodzi się Komisja Europejska. Nie było jednak żadnego sprzeciwu ze strony Komisji, wydaje się więc,że nasze państwo dużo straciło, nie robiąc wcześniej kroku umożliwiającego większej liczbie przedsiębiorców wejście do stref.

Nasza konkurencyjność wobec innych krajów znacznie wzrosła w momencie, kiedy powstała Polska Strefa Inwestycji.

Czyli Łódź i województwo łódzkie sporo skorzystały na zmianie zasad funkcjonowania specjalnych stref ekonomicznych?

Tak, oczywiście, najlepszym przykładem jest właśnie Łódzkie, w którym operuje Łódzka Specjalna Strefa Ekonomiczna. Widać tutaj wyraźnie, jak powołanie PSI wpłynęło na rozwój regionu. Wydano ponad dwieście trzydzieści decyzji, jesteśmy obecnie trzecią strefą w Polsce pod względem dynamiki rozwoju. Zarówno pod względem liczby decyzji czy wysokości nakładów jesteśmy w czołówce europejskiej. Prawdziwa dynamika zaczęła być widoczna właśnie od 2018 roku, czyli powołania Polskiej Strefy Inwestycji.To był pomysł premiera Mateusza Morawieckiego, który wówczas był jeszcze wicepremierem. Ta decyzja doprowadziła do nienotowanego wcześniej „wystrzału” wskaźników.

Jakie korzyści dają inwestorom strefy ekonomiczne i dlaczego właściwie warto w nich inwestować?

Decyzje strefowe, czyli wsparcie nowej inwestycji, wiążą się z obniżką obciążeń podatkowych, ze zwolnieniami nawet do 75 procent poniesionych nakładów – w zależności od regionu kraju. Działalność w strefach można łączyć również ze wsparciem w ramach programu grantowego. Przedsiębiorca, który pojawia się w Polsce, ma dzisiaj co najmniej dwie możliwości korzystania ze wsparcia oferowanego przez państwo.
Po pierwsze są to zwolnienia podatkowe, po drugie granty wspierające inwestora strategicznego. To bardzo korzystne formy wsparcia, lepsze niż w innych krajach i stanowiące magnes dla wielu firm,w tym także światowych marek. Dodatkowo warto wspomnieć o wsparciu instytucji, tworzących system instytucji rozwoju, które pomagają przedsiębiorcy w procesie lokalizacji nowej inwestycji. Ofertę, którą tworzyliśmy od 2018 roku, możemy też łatwo porównać z tymi, jakie istnieją w innych państwach – na przykład na Węgrzech, w Czechach, czy na Słowacji. Jest po prostu korzystniejsza, a najlepiej świadczą o tym jej efekty, w postaci skokowego wzrostu poziomu inwestycji i liczby wydanych decyzji strefowych. Te parametry pokazują, że nasza oferta jest bardzo konkurencyjna.

Czy pojawią się w najbliższym czasie jakieś nowe propozycje dla firm zainteresowanych inwestowaniem w Polsce?

Przygotowujemy obecnie nowy program na bazie nowych ram pomocy publicznej ze strony Komisji Europejskiej, ale to, co już jest, na pewno zachowamy. Miniony pięcioletni okres pokazuje jasno, że inwestorzy, którzy bardzo obiektywnie porównywali warunki, jakie oferuje Polska z tymi z innych krajów, dochodzili do wniosku,że nasza oferta jest najlepsza w Europie. Na przykład Węgrzy też mieli dobrą ofertę pod względem podatkowym, ale lokalizacyjnie i pod względem kilku innych parametrów byli słabsi i ostatecznie najczęściej z nami przygrywali. Nie będziemy więc zmieniać tego, co jest dobre i działa, ale uatrakcyjnimy jeszcze bardziej to, co już oferujemy.

Jakie korzyści z nowych inwestorów będą mieli łodzianie, a szczególnie ci młodzi, którzy często wahają się gdzie zamieszkać po studiach i gdzie rozpocząć swoją zawodową przygodę?

Mówi się obecnie na świecie o Polskiej Strefie Inwestycji jako o rozwiązaniu, które jest bardzo dobre, innowacyjne i stanowi wzór dla innych. W wielu krajach europejskich wprowadzono zmiany wzorowane na naszych rozwiązaniach. Musimy pamiętać, że bez PSI nie byłoby w Polsce tak wielu inwestycji, nie byłoby w Łodzi takich firm, jak wspomniany już przeze mnie Daikin, w którego sprowadzeniu do naszego miasta osobiście brałem udział. To hipernowoczesny zakład, produkujący pompy ciepła, z którym na pewno warto będzie związać swą zawodową przyszłość. Jestem przekonany, że za nim pójdą kolejni inwestorzy i to ci z najwyższej półki. To jest niewątpliwy sukces Łodzi, którym możemy się pochwalić.

Jednak ułatwienia podatkowe, czy możliwość inwestowania w strefie ekonomicznej, to nie wszystko. Czym jeszcze Łódź może zachęcić inwestorów do ulokowania swoich pieniędzy w naszym mieście lub jego najbliższych okolicach?

Myślę, że takim czynnikiem, który daje nam przewagę nad innymi miastami, jest wybudowana i oddana do użytku w lipcu tego roku zachodnia obwodnica Łodzi. Droga ekspresowa S14 łącząca węzeł Emilia na północy przy autostradzie A2 Warszawa Poznań z węzłem Róża na południu, u zbiegu z drogą ekspresową S8 Warszawa– Wrocław, domknęła pełen ring autostradowy wokół Łodzi. Ma to kolosalne znaczenie dla transportu, bo niemal w każde miejsce miasta, jak i do miast ościennych, można dotrzeć korzystając z wygodnego ringu i systemu zjazdów. Szczególnie w przypadku transportu ciężarowego przekłada się tona skrócenie czasu dostaw i poprawę efektywności wykorzystania floty.

Czy to jednak dostatecznie silny argument za Łodzią jako dobrym miejscem na biznes?

Patrzę na budowę drogi S14 z perspektywy gospodarczej i widzę, jak ta inwestycja może przełożyć się na miejsca pracy oraz rozwój biznesu w okolicach Łodzi. Miasto znacząco poprawia swoją sytuację tranzytową i logistyczną. Łatwiej będzie komunikować się ze światem, łatwiej przewozić towary, a to z kolei, o czym jestem przekonany, przełoży się na wiele tysięcy nowych miejsc pracy. To będzie motor napędowy dla gospodarki i biznesu Łodzi oraz okolic. Wiem, że do tej pory było bardzo trudno dojechać do firm działających na przykład w Aleksandrowie Łódzkim. Droga ekspresowa S14 diametralnie zmieniła tę sytuację, dając impuls do rozwoju istniejących firm i powstawania nowych. To kolejny poza ułatwieniami w podróżowaniu aspekt oddania do użytku zachodniej obwodnicy Łodzi.

Dużym atutem wizerunkowym jest też fakt, że Łódź stabła się pierwszym i jedynym na razie na wschód od Berlina miastem, które ma domknięty pełny ring autostradowy. Możemy i powinniśmy to oczywiście zdyskontować, bo posiadanie dobrych dróg i położenie niemal na przecięciu dwóch głównych autostrad Europy to coś, o czym inne miasta mogą tylko pomarzyć.

Przyszłość młodego człowieka w dany mieście to również dostęp do mieszkań. Jak wiele w tym zakresie mogą zmienić nowe ministerialne programy mieszkaniowe?

Już wiele zmieniają. Na rynku nieruchomości obserwujemy duży ruch. W ramach programu Bezpieczny Kredyt 2 proc. codziennie podpisywanych jest kilkadziesiąt umów, zakładanych jest też wiele oszczędnościowych Kont Mieszkaniowych. Ze wsparciem państwa, osoby które przy zwykłej ofercie banków nie miałyby szans na otrzymanie kredytu hipotecznego, mogą spełnić marzenia o swoim pierwszym M. Warto zauważyć, że ten największy wspierający mieszkalnictwo program w powojennej Polsce został doceniany również przez międzynarodowych komentatorów. Jestem przekonany, że prostota programu Pierwsze Mieszkanie oraz korzyści finansowe z nim związane sprawią, iż będzie się on cieszył jeszcze większą popularnością. A przecież wprowadziliśmy również kolejne udogodnienie dla osób pragnących zamieszkać we własnych „czterech kątach”. Rozszerzamy katalog obiektów zwolnionych z obowiązku uzyskania pozwolenia na budowę. Znajdą się w nim między innymi domy jednorodzinne o powierzchni zabudowy przekraczającej 70 m2. W praktyce oznacza to, że budowę takiego domu będzie można rozpocząć niemalże natychmiast po przesłaniu do urzędu prostego zgłoszenia oraz zawiadomieniu nadzoru budowlanego o terminie rozpoczęcia robót budowlanych.

Znowelizowaliśmy przepisy o podatku od czynności cywilnoprawnych, dzięki czemu kupujący swoje pierwsze mieszkanie lub dom na rynku wtórnym zaoszczędzą od kilku do nawet kilkudziesięciu tysięcy złotych. Rozstrzygnęliśmy konkurs na bezpłatne projekty domów o powierzchni 120, 150 i 180 m2. Widzimy autentyczne potrzeby mieszkańców Łodzi i całego kraju i staramy się dynamicznie na nie reagować. I to się nie zmieni.

Złota Setka Województwa Łódzkiego

Ministerstwo Rozwoju i Technologii jest partnerem merytorycznym i honorowym patronem naszej nowej akcji - Złota Setka Województwa Łódzkiego. Grupa Polska Press we współpracy z uznanym, globalnym dostawcą danych i analiz, istniejącym na rynku od dwustu lat, opracuje rankingi stu przedsiębiorstw działających w trzynastu województwach. Podstawowym kryterium rankingu będzie przychód netto ze sprzedaży osiągnięty w 2022 roku. Projekt zakończy się uroczystą galą finałową w październiku, podczas której nagrodzimy najlepsze firmy w regionie.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na dzienniklodzki.pl Dziennik Łódzki