- Od początku listopada podróżowanie linią nr 13 w godzinach popołudniowych to koszmar. Codziennie muszę dojeżdżać z pl. Hallera aż do pętli na Śląskiej. Nie ma dnia, by tramwaj nie przyjechał za późno, a nawet jeśli jest punktualnie, to odcinek Gdańska - Kościuszki pokonuje przez 7-15 minut - oburza się Halina Matuszewska, pasażerka linii nr 13.
Nasza Czytelniczka dodaje, że także w drugą stronę podróż trzynastką nie jest krótsza.
- Córka dojeżdża codziennie na tańce linią nr 13 na pl. Dąbrowskiego. O ile rano jeszcze jeździ się jako tako, to po południu jest tragedia. Tramwaje wyjeżdżają z pętli opóźnione nawet o 20 minut. Podli motorniczowie zamiast objechać pętle i zabrać ludzi, stoją po 5 minut na pętli nie wiadomo po co - oburza się pani Halina.
MPK zapewnia, że motorniczowie nie są „podli”, tylko potrzebują czasu na odpoczynek.
- Czas przejazdu z krańcówki Śląska na Szczecińską to ponad godzina jazdy i prowadzący potrzebują chwili przerwy, chociażby na skorzystanie z toalety i po prostu na krótki odpoczynek - wyjaśnia Sebastian Grochala, rzecznik MPK. - Linia nr 13 pokonuje sporą odległość i rzeczywiście obserwujemy opóźnienia. Lokalizujemy główne punkty, które powodują opóźnienia i będziemy próbowali doprowadzić do korekt rozkładów jazdy.
Łódzcy motorniczowie mają uwagi do trasy W-Z
MPK chciałoby, żeby w rozkładach jazdy uwzględniono problemy z synchronizacją sygnalizacji świetlnej. Zwłaszcza że opóźnienia od kilku do kilkunastu minut dotyczą większości linii kursujących po centrum Łodzi i na trasie W-Z, m.in. 10, 8, 3, 11, 16. Jednak obecnie jest to niemożliwe.
- Konsekwencją zmian wprowadzanych w związku z synchronizacją sygnalizacji świetlnej jest to, że w ciągu jednego tygodnia kilkukrotnie zmieniają się ustawienia świateł na części skrzyżowań. Wpływa to na ruch w mieście oraz na funkcjonowanie komunikacji miejskiej. Dopóki Zarząd Dróg i Transportu nie zakończy tych prac, liczymy się z tym, że przestrzeganie rozkładów jazdy przez naszych prowadzących w wielu miejscach będzie trudne lub nawet niemożliwe - przyznaje Sebastian Grochala, rzecznik MPK. - Niestety, dynamika zmian w ustawieniach sygnalizacji nie pozwala na to, aby co kilka dni dokonywać korekty rozkładów jazdy.
Nowa strategia transportu dla Łodzi: mało konkretów, wiele kontrowersji
System ma działać sprawnie dopiero od grudnia.
- Na razie do obszarowego systemu sterowania ruchem podpięta jest ponad połowa z 240 skrzyżowań. Nie znaczy to, że światła działają już tam prawidłowo, bo system musi się dostroić - wyjaśnia Piotr Grabowski, rzecznik Zarządu Dróg i Transportu w Łodzi. - Do tego czasu zamierzamy wprowadzić kilka rozwiązań, które usprawnią ruch komunikacji miejskiej, m.in. likwidację niektórych miejsc parkingowych.
TYTUŁ RAMKI |
|
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?