Gdyby były, dowiedzielibyśmy się, o czym myślała minister sportu Joanna Mucha, kiedy zleciła badanie aktywności fizycznej Polaków. Ankieterzy zapytają nas między innymi, jak często zamiatamy podłogę i myjemy okna - pisała "Rzeczpospolita". Koszt - 75 tysięcy złotych.
- Wiedza wynikająca z badań będzie podstawą dla tworzenia długoterminowej strategii rozwoju sportu powszechnego w kraju - powiedziała rzeczniczka Muchy. Ze 100-procentową pewnością można założyć, że to tylko wstęp do większych wydatków. Zapewne opracowanie "długoterminowej strategii" będzie kosztować miliony. Może nawet już wiadomo, kto je weźmie.
Wyrzucanie publicznych pieniędzy w błoto to tradycja ostatnich lat. Pisałem niedawno, że minister zdrowia wywalił miliony na reklamę zachęcającą facetów do badania prostaty, chociaż wie, że na takie badania czeka się miesiącami. Wcześniej minister edukacji telewizyjnymi reklamami zachęcała uczniów do uczenia się matematyki!
Przykładów trwonienia naszych pieniędzy jest więcej. Dlatego proszę nie wierzyć premierowi, kiedy obiecuje, że w 2013 roku nie podniesie podatków. Podniesie. Nawet wiadomo które. Bo ktoś w końcu musi zapłacić za realizację pomysłów polityków, którzy swoje urzędy zamienili w ministerstwa głupich kroków. Niestety, to my jesteśmy płatnikami rachunków wystawianych przez ministrów od głupich kroków.
Jerzy Witaszczyk
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
