Na urodziny do... Poznańskiego

Izrael Kalmanowicz Poznański urodził się 25 sierpnia 1833 w Aleksandrowie Łódzkim, zmarł 18 kwietnia 1900 w Łodzi. Był przedsiębiorcą łódzkim pochodzenia żydowskiego, razem z Ludwikiem Geyerem i Karolem Scheiblerem zaliczanym do trzech łódzkich "królów bawełny".

Ojcem Izraela Poznańskiego był kupiec Kalman Poznański, pochodzący z Kowala na Kujawach. W 1834 roku rodzina Poznańskich przeniosła się z Aleksandrowa do Łodzi.

Kalman prowadził na Starym Mieście kram z towarami łokciowymi i artykułami korzennymi, a jego firma była jedną z najlepiej prosperujących w mieście.

W 1851 roku Izrael ożenił się z Leonią Hertz, córką Mojżesza Hertza, sekretarza szpitali żydowskich w Warszawie.

Wkład Izraela do wspólnoty majątkowej - "fabrykę tkanin krajowych w Łodzi", wówczas niewielką manufakturę opartą na produkcji krosien ręcznych - wyceniono na 500 rubli.

Leonia wniosła w posagu "handel towarów łokciowych", czyli sklep z wyrobami bawełnianymi wartości 750 rubli i cenne powiązania finansowo-kupieckie w środowisku burżuazji warszawskiej.

Predyspozycje handlowe Izraela, wsparte edukacją i praktyką, sprawiły, że rozszerzał działalność handlową i pomnażał majątek. W 1859 r. jego zakład produkował tkaniny wartości 6 tys. rubli. W ciągu 10 lat produkcja wzrosła czterokrotnie do ponad 23 tys. rubli.

Lata 70. XIX wieku były dla Poznańskiego okresem rozbudowy przedsiębiorstwa. W zachodniej części miasta powstał kompleks przemysłowy. Później rozbudowany w przemysłowo-mieszkalny, składający się z fabryki, dzielnicy robotniczej i rezydencji.

Na światowej wystawie w Paryżu w 1878 roku wyroby łódzkiego fabrykanta uzyskały brązowy medal. Fabryka włókiennicza była jedną z najlepiej wyposażonych. Firma dysponowała siecią sklepów i hurtowni m.in. w Warszawie, Moskwie, Petersburgu, Odessie.

I w te czasy najlepiej funkcjonującego imperium przemysłowego przeniesiemy się w niedzielę. A trzeba przyznać, że niejeden z nas mógłby się uczyć współcześnie rozumianej kariery zawodowej od Poznańskiego właśnie.

I tego możemy sobie życzyć na jego urodzinach.