Podejrzany to 26-letni Rafał M., z zawodu technik mechanik. Prokuratura zarzuca mu trzy napady z nożem. Zaczęło się 13 września 2011 r., gdy o godz. 13.30 wtargnął do cukierni przy ul. Narutowicza i grożąc sprzedawczyni nożem zrabował 700 zł. Sytuacja powtórzyła się 22 września, gdy o godz. 14.30 wszedł do sklepu przy ul. Zbocze. Wyjął nóż i zażądał od ekspedientki wydania pieniędzy. Przerażona kobieta wskazała na szufladę, z której bandyta wyjął 600 zł. Ukradł też bilety MPK za 60 zł i uciekł.
Dwa dni później o godz. 14.30 zaatakował salon prasowy przy ul. Narutowicza. Ubrany był w jasną bluzę z kapturem. W ręku trzymał nóż. W wulgarny sposób zażądał od właścicielki pieniędzy. Zabrał 850 zł i zniknął. Wkrótce został złapany przy al. Piłsudskiego.
Wszystkie napadnięte kobiety rozpoznały napastnika, który - jak się okazało - naraził też na straty placówki z noclegami.
W hostelu "Molo" nie zapłacił 138 zł, a w pensjonacie "Tora" 50 zł. Z pierwszej placówki po jego pobycie zniknął telewizor, a z drugiej telewizor, tuner i koc. Nie zapłacił też 360 zł za pobyt w domu weselnym "Amadeusz", w którym na dodatek po jego wyprowadzce zauważono brak baterii od umywalki i ręcznika.
Ponadto - według śledczych - Rafał M. okradł Monikę O., u której mieszkał. Z jej mieszkania miał zabrać aparat fotograficzny, złotą biżuterię i 150 zł.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?