Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Napadał i nocował w domu weselnym

Wiesław Pierzchała
Napadał z nożem na sklepy, terroryzował ekspedientki i kradł pieniądze. Akt oskarżenia jest już w sądzie.
Napadał z nożem na sklepy, terroryzował ekspedientki i kradł pieniądze. Akt oskarżenia jest już w sądzie. Dziennik Łódzki/archiwum
Był tak bezczelny, że w dzień napadał z nożem na sklepy, a w nocy odpoczywał w hotelach i domach weselnych, za które nie płacił, gdyż ulatniał się "po angielsku". Akt oskarżenia w jego sprawie trafił do Sądu Okręgowego w Łodzi. Za napady grozi mu do 15 lat więzienia.

Podejrzany to 26-letni Rafał M., z zawodu technik mechanik. Prokuratura zarzuca mu trzy napady z nożem. Zaczęło się 13 września 2011 r., gdy o godz. 13.30 wtargnął do cukierni przy ul. Narutowicza i grożąc sprzedawczyni nożem zrabował 700 zł. Sytuacja powtórzyła się 22 września, gdy o godz. 14.30 wszedł do sklepu przy ul. Zbocze. Wyjął nóż i zażądał od ekspedientki wydania pieniędzy. Przerażona kobieta wskazała na szufladę, z której bandyta wyjął 600 zł. Ukradł też bilety MPK za 60 zł i uciekł.

Dwa dni później o godz. 14.30 zaatakował salon prasowy przy ul. Narutowicza. Ubrany był w jasną bluzę z kapturem. W ręku trzymał nóż. W wulgarny sposób zażądał od właścicielki pieniędzy. Zabrał 850 zł i zniknął. Wkrótce został złapany przy al. Piłsudskiego.

Wszystkie napadnięte kobiety rozpoznały napastnika, który - jak się okazało - naraził też na straty placówki z noclegami.

W hostelu "Molo" nie zapłacił 138 zł, a w pensjonacie "Tora" 50 zł. Z pierwszej placówki po jego pobycie zniknął telewizor, a z drugiej telewizor, tuner i koc. Nie zapłacił też 360 zł za pobyt w domu weselnym "Amadeusz", w którym na dodatek po jego wyprowadzce zauważono brak baterii od umywalki i ręcznika.

Ponadto - według śledczych - Rafał M. okradł Monikę O., u której mieszkał. Z jej mieszkania miał zabrać aparat fotograficzny, złotą biżuterię i 150 zł.

Zapisz się do newslettera

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dzienniklodzki.pl Dziennik Łódzki