MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Nie możemy się doczekać na nowy stadion na RKS-ie. Rozmowa ze Stanisławem Jaszczakiem, trenerem Mateusza Borkowskiego

Anna Gronczewska
Krzysztof Szymczak
Rozmowa ze Stanisławem Jaszczakiem, trenerem Mateusza Borkowskiego, halowego wicemistrza Europy na 800 m z RKS Łódź

Ilu medalistów mistrzostw świata, Europy pan wychował?
W sumie trzech. Pierwszy był Adam Kszczot, potem Artur Kuciapski, a teraz jest Mateusz Borkowski. Wiadomo, że z Adamem pracowałem do olimpiady w Londynie, w 2012 roku. Artur wyemigrował do Warszawy. Mateusz, aktualny halowy wicemistrz Europy w biegu na 800 metrów, pokonał odwrotną drogę, przyszedł do Łodzi. Kończył liceum w Ostrowcu Świętokrzyskim, ale już wcześniej pracowaliśmy razem. Proponowałem mu, by uczył się w liceum w Łodzi, ale on wolał się uczyć bliżej domu.

To pan odkrył talent Mateusza Borkowskiego?
Pracujemy już w sumie 8 lat w kadrze Polski. On wcześniej reprezentował klub LKB Rudnik. Po liceum przeprowadził się do Łodzi. Został zawodnikiem Rudzkiego Klubu Sportowego. W Łodzi zaczął studia, ale teraz kończy szkołę sportową w Warszawie.

Latem odbędzie się olimpiada w Tokio. Jedziecie do Japonii?
Będziemy walczyć o minimum, choć i bez niego może jechać na igrzyska. Liczą się też rankingi. On w rankingu światowym jest 21. Biegać może 48 zawodników. Nie chcemy liczyć tylko na ranking. Przed mistrzostwami świata w 2019 roku w rankingu był wysoko, a ostatecznie na nie nie pojechał.

Mateusz Borkowski to następca Adama Kszczota?

Na pewno następca. Adam nie jest już młodym zawodnikiem, wiecznie biegać nie będzie. Oczywiście też szykuje się do olimpiady. Mateusz jest o 8 lat młodszy od Adama. Wierzę, że zostanie numerem jeden w Polsce czy Łodzi. Za jego plecami jest cała grupa młodych, zdolnych biegaczy. Między innymi w RKS-ie. Na studia przyszło dwóch młodych zawodników Filip Ostrowski, Jakub Augustyniak, z Łodzi jest Jakub Szkudlarek. Mamy trzech zdolnych dwudziestolatków.

Cieszycie się, że RKS będzie miał nowy stadion?

Bardzo długo na to czekałem. W RKS-ie pracuje 24 lata. Kiedyś czekałem na hale, doczekałem się jej remontu. Teraz mamy gdzie trenować. Teraz czekamy na stadion i internat. Ma być gotowy w grudniu. Ciężko może będzie dotrzymać ten termin, ale wierzę że w maju przyszłego roku na pewno będzie oddany do użytku.

od 7 lat
Wideo

NATO na Ukrainie

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na dzienniklodzki.pl Dziennik Łódzki