Ale w tych wyborach nie tylko ośmiorniczki decydowały. Także przypadkowi ministrowie. Warto przypomnieć choćby psychiatrę Klicha - ministra obrony, który zdemolował, tj. zreformował polską armię.
Wspominam o przypadkowych ministrach, bo jak pisze w DGP prof. Marcin Król, niemal wszyscy kandydaci do rządu PiS są kandydatami na ministrów czegokolwiek. Np. Gowin gotów jest kierować czterema resortami. Niewykluczone, że Król ma rację. Historia bowiem lubi powtarzać się z błędami, bo jak kiedyś zauważył filozof Hegel, historia uczy, że ludzkość niczego się z niej nie nauczyła.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?