Choć pisarz zmarł grubo ponad sto lat temu, to jednak ta myśl zupełnie nic nie traci na aktualności.
A ostatnio przypomniała nam o niej wielka diwa polskiej piosenki - Maryla Rodowicz.
Gwiazda estrady wybrała się na zakupy. W planach miała jedynie zakup bagietki, a okazało się ostatecznie, że stan jego kontra został mocno uszczuplony. Jak przystało na celebrytkę z krwi i kości wszystko opisała w sieci.
- Pojechałam do Carrefoura, żeby sobie kupić chrupiącą bagietkę - zaczęła Maryla. - A w Carrefourze to i to i tamto i do kasy. Pani pyta.. kartą,jak zwykle? Ja na to… a nie gotówką (taka byłam z siebie zadowolona, że mam gotówkę). Pani mówi 1254 zł. Otwieram portfel, myślę, chyba przesadziłam, nie mam chyba takiej gotówki. I od razu druga myśl. Kartę zostawiłam w innej torebce. No fajnie. Ale obciach, kolejka do kasy coraz dłuższa. Pani mówi. Niech pani daje tę kasę, będziemy liczyć. Liczymy, liczymy i wiecie co? miałam dokładnie 1254 zł. Jakieś czary? Co myślicie?
A oto, co pomyśleli bywalcy sieci o zakupach znanej piosenkarki:
- Coś droga ta bagietka Pani Marylko
- 1254 zł w Carrefourze za zakupy spożywcze!!!!
- Coś czuję, że przygotowuje się kreacja sylwestrowa z bagietek
- Może miało być 12,54 albo kilka bagietek i telewizor.
- Fajnie mieć tyle drobniaków w portfelu
- Podobno trzeba zagrać w Lotto, jak taki zbieg okoliczności. Fortuna czeka!
Może warto następnym razem wybrać się na zakupy w supermarkecie i trzymać się takiej dewizy: „Zakupy dla mężczyzny są jak zrywanie plastra - trzeba to zrobić możliwie najszybciej”.
Bohaterka Senatorium Miłości tańczy 3
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?