Andrzej Wach był wielkim miłośnikiem Łodzi, zapoczątkował plenerowe wystawy fotografii na ulicy Piotrkowskiej. Wydał sześć albumów: pierwszy przedstawiał Piotrków Trybunalski, a pozostałe to: "Architektura Łodzi przemysłowej", "Łódź", "Pejzaż sakralny Archidiecezji Łódzkiej", "Pejzaż kulturowy ziemi łódzkiej" oraz "Pejzaże Łodzi". Jego zdjęcia gościły na wielu wystawach w kraju i za granicą.
Przez całe życie wnikliwie obserwował to co się działo w Łodzi. Był wszędzie tam gdzie działo się coś ważnego. Utrwalał sceny z łódzkich ulic, podwórek, dworców, targowisk. Pokazywał Łódź prawdziwą, nie upiększoną. Jak mało kto potrafił pokazać specyfikę tego włókienniczego miasta.
Był świetnym obserwatorem. Potrafił pokazywać łodzian i ich codzienne zmagania. Szczególnie wyraziste są jego prace z czasów PRL. Zdjęcia wykonane podczas pochodów pierwszomajowych, spotkań z okazji kolejnych zjazdów Polskiej Zjednoczonej Partii Robotniczej, czynów społecznych, pracy łódzkich włókniarek. Wśród prac Andrzeja Wacha są fotografie prezentujące Łódź podczas strajku w 1980 r., łódzkiego marszu głodowego, a także strajku studenckiego.
Szczególnie upodobał sobie fotografowanie pejzaży i architektury, zwłaszcza sakralnej.
W 2005 r. na pytanie co lubi fotografować, odpowiedział:
- Pewnie z wiekiem przychodzi wyciszenie i to, że od reportażu przechodzi się do pejzażu i architektury. Nie oznacza to oczywiście, że jak zobaczę ciekawy, reporterski temat, to przechodzę obok niego obojętnie. Dziś jednak już zmierzam ku zachodowi słońca.
CZYTAJ TEŻ:
Andrzej Wach - Między reportażem a pejzażem
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?