Policja i KAS od dawna podejrzewali, że w tym miejscu działa sieczkarnia nielegalnego tytoniu i w ostatnim czasie zdecydowali się to sprawdzić. Okazało się, że ich niespodziewana wizyta wzbudziła popłoch.
- Najpierw, po krótkim pościgu zatrzymali pojazd, który wyjechał z tego miejscaa, którego kierowca nie reagował na wezwanie funkcjonariuszy - mówi Beata Bińczyk, oficer prasowy Izby Administracji Skarbowej w Łodzi. - Jak się okazało, w samochodzie marki Peugeot Partner znajdowało się trzech mężczyzn w wieku 54, 35 i 31 lat oraz 4-letnie dziecko jednego z nich.
Funkcjonariusze przeszukali budynki i odkryli blisko 2,3 tony tytoniu w jutowych workach i 700 kg suszu tytoniowego w kartonach oraz maszynę do cięcia tytoniu.
To jeszcze nie koniec odkryć w tym miejscu. W innych pomieszczeniach znaleziono torebkę strunową, wypełnioną białym proszkiem i paski odzieżowe, oznaczone podrobionymi znakami towarowymi światowej marki. Zajęto również telefony komórkowe i karty SIM. Funkcjonariusze przeszukali też audi, zaparkowane przed budynkami. W samochodzie zabezpieczono broń gazową.
- Zatrzymanym mężczyznom przedstawiono zarzuty popełnienia wspólnie i w porozumieniu przestępstwa skarbowego - mówi Beata Bińczyk. - Grozi im wysoka grzywna i kara pozbawienia wolności do lat 3.
Wśród pracowników KAS były także kobiety, które zajęły się dzieckiem do czasu przybycia rodziny. Straty w podatku akcyzowym, które poniósłby Skarb Państwa gdyby nielegalny tytoń trafił do obrotu, są szacowane na ponad 2, 25 mln zł.
Giganci zatruwają świat
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?