Niepełnosprawny łodzianin stracił kartę parkingową. Zgodnie z prawem

Andrzej Zieleniewski, 79-latek z Łodzi jest osobą niepełnosprawną. Jeszcze w latach 90. XX wieku przyznano mu pierwszą grupę inwalidzką. Z tego tytułu przysługiwała mu karta parkingowa dla osoby niepełnosprawnej, która - jak podkreśla - jest mu bardzo potrzebna do poruszania się po mieście.

- Jestem bardzo schorowanym człowiekiem. Miałem udar mózgu, wylew, a na przełomie roku przechodziłem przez radioterapię, bo cierpię również na nowotwór. Do tego w niektóre dni naprawdę ciężko jest mi się poruszać. Regularnie powracają również moje problemy z kolanami. Przejście kilkunastu metrów sprawia mi wtedy duże problemy. Nie mogę sobie poradzić bez pomocy żony - mówi senior.

Czytaj:Karty parkingowe dla niepełnosprawnych. 2 tys. osób nadal czeka na ich wydanie

Mimo, że stan zdrowia łodzianina się nie poprawił, karty parkingowej od grudnia 2015 r. już nie ma. Dlaczego? Jak tłumaczy Monika Pawlak, rzeczniczka Miejskiego Ośrodka Pomocy Społecznej w Łodzi, 1 lipca 2014 r. weszły w życie nowe zasady wydawania kart parkingowych dla osób niepełnosprawnych i placówek zajmujących się opieką, rehabilitacją lub edukacją niepełnosprawnych.

Zgodnie z nowymi zasadami, uprawnienie mogą otrzymać osoby ze znacznym i umiarkowanym stopniem niepełnosprawności ze znacznie ograniczonymi możliwościami samodzielnego poruszania się. Z tym, że osoby z umiarkowanym stopniem, muszą mieć dodatkowo jedną z trzech przyczyn niepełnosprawności: choroby narządu wzroku, upośledzenie narządu ruchu lub choroba neurologiczna.

Czytaj:Aby otrzymać kartę parkingową dla niepełnosprawnych, trzeba stanąć przed komisją

Wraz z wejściem w życie nowych przepisów, rozpoczęła się weryfikacja, kto w myśl nowych przepisów na karty zasługuje, a kto nie. W grudniu przed komisją stanął pan Andrzej. Lekarze zaliczyli mężczyznę do umiarkowanego inwalidztwa i ustalili przyczyny niepełnosprawności, które są inne od wymaganych (m.in. choroby układu moczowo-płciowego i psychiczne). Tym samym, komisja stwierdziła, że łodzianinowi nie przysługuje karta.

Pan Andrzej natychmiast odwołał się od decyzji do wyższej instancji, jaką jest Wojewódzki Zespół do Spraw Orzekania o Niepełnosprawności, ten jednak podtrzymał decyzję Miejskiemu Zespołowi Orzekania o Niepełnosprawności, wskazując, że postępowania dowodowe zostało przeprowadzone poprawnie, a orzeczenie składu lekarskiego jest zgodne z prawem. Łodzianin nie poddał się i skierował sprawę do Rejonowego Sądu Pracy i Ubezpieczeń Społecznych. Czeka teraz na werdykt. Niestety, wielkich szans na zmianę decyzji nie widzi.

Czytaj:Karty parkingowe dla osób niepełnosprawnych ważne jeszcze do końca czerwca

W takiej sytuacji w Łodzi może być kilkanaście tysięcy osób. Przed zmianą przepisów wydano 28 tys. kart (średnio rocznie 2 - 2,5 tys.). Od 1 lipca 2014 r. wydano ich w mieście 6.505. Trzeba pamiętać jednak o osobach, które umarły i miały czasowe uprawnienia.