Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Nowe wytyczne rządu. Łodzianie szukają maseczek, zakazy przedłużnone na Wielkanoc nikogo nie zdziwiły

Matylda Witkowska
Matylda Witkowska
Krzysztof Szymczak

Za tydzień wszyscy mieszkańcy regionu łódzkiego będą musieli nosić maski lub chusty. Pozostają też w mocy dotychczasowe obostrzenia.

Zgodnie z zapowiedziami rząd ogłosił wczoraj przedłużenie obostrzeń związanych z epidemią koronawirusa. Wszystkie dotychczasowe zakazy zostają w mocy do 19 kwietnia. Dodatkowo od najbliższego czwartku wszyscy mieszkańcy regionu będą musieli zakrywać nosy i usta.

Jak podkreślił minister zdrowia Łukasz Szumowski, nie muszą to być maseczki. Może to być także chustka lub szalik.
Przy trudnościach z kupnem odpowiedniej liczby maseczek jednorazowych mieszkańcy regionu planują zakrywać się maskami domowej roboty lub chustami.

- Mam kilka chust- kominów, które kupiłem specjalnie do biegania. Używam ich zimą przy ostrych mrozach, nie wiem tylko, jak to wyjdzie wiosną przy ciepłej pogodzie - mówi pan Maciej z Łodzi.

Obowiązek noszenia maseczek to natomiast szansa dla firm odzieżowych z regionu na choćby minimalne pokrycie strat związanych z zatrzymaniem popytu.

Już na początku epidemii własne modele maseczek wprowadziły firmy z branży pończoszniczej z regionu, na przykład Adrian ma w ofercie maseczkę koronkową, a Marylin - maseczkę z jonami srebra.

Pani Monika Papiernik, krawcowa z Bełchowa w pow. łowickim zawiesiła przymiarki z powodu epidemii. A dla stałych klientek szyje maseczki w różnych kolorach. Najwięcej schodzi czarnych.

- Dla mnie ważne jest bezpieczeństwo, ale panie patrzą też na to, jak będą w maseczce wyglądać - przyznaje.

Przedłużenie obostrzeń nie jest zaskoczeniem dla łódzkiej policji i straży miejskiej. Już kilka dni temu przygotowywali się do tego, że wiele osób zamiast pojechać do rodziny i spędzić czas za stołem, wybierze się do parku.

Dlatego służby zaplanowały dużą liczbę patroli zarówno w miastach jak i na terenach rekreacyjnych np. nad Zalewem Sulejowskim. Patrole pojawią się też na rogatkach. Jak podkreśla nadkom. Adam Kolasa z biura prasowego KWP w Łodzi wyjeżdżający mogą się spodziewać pytań o cel wyjazdu. Chociaż nie ma zakazu odwiedzin, nadal jest zakaz wychodzenia z domu poza niezbędnymi sytuacjami.

-Każdą sytuację będziemy rozpatrywać indywidualnie. Czym innym jest świąteczna wizyta u samotnej, obłożnie chorej osoby, a czym innym wyjazd na rodzinną biesiadę - podkreśla nadkom. Kolasa. - To jest czas wyrzeczeń dla nas wszystkich. Na spotkania rodzinne przyjdzie jeszcze czas - zauważa.

Przedłużenie zakazu działania centrów handlowych i zakładów fryzjerskich do 19 kwietnia nie zdziwiło przedsiębiorców z Łodzi. Jednak nie mają oni nadziei, że na 19 kwietnia się skończy. - Czekamy więc na jasny komunikat od kiedy można działać i ruszamy - mówią.

Natomiast księża z regionu już dawno założyli, że w Wielkanoc ograniczenia liczby wiernych do jedynie pięciu osób na mszy św. będą nadal obowiązywać. Dlatego już wcześniej zaplanowali transmisje ze świątecznych mszy św. w internecie.

MASKI, ŚRODKI DO DEZYNFEKCJI I INNE PRODUKTY PROFILAKTYCZNE PRZECIWKO WIRUSOM I BAKTERIOM >> Sprawdź w naszym sklepie <<

od 7 lat
Wideo

Reklamy "na celebrytę" - Pismak przeciwko oszustom

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na dzienniklodzki.pl Dziennik Łódzki