Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Nowy asfalt na Dąbrowskiego nadaje się do naprawy już po kilku miesiącach

Agnieszka Magnuszewska
Zarówno kierowcy jak i drogowcy są oburzeni kiepską jakością asfaltu na ul. Dąbrowskiego
Zarówno kierowcy jak i drogowcy są oburzeni kiepską jakością asfaltu na ul. Dąbrowskiego Grzegorz Gałasiński
Na przełomie października i listopada ubiegłego roku wymieniono asfalt na ul. Dąbrowskiego między Lodową a Puszkina. Niestety, nawierzchnia na obu nitkach Dąbrowskiego już nadaje się do naprawy.

- Upłynęło kilka miesięcy i asfalt wygląda jak po kilku latach użytkowania! W poprzek jezdni, mniej więcej co 20 metrów, są spękania na całej jej szerokości. Jest ich ponad 100 - podkreśla pan Michał, kierowca. - Te spękania są bardzo odczuwalne, nawet gdy przejeżdża się po nich z prędkością zaledwie 20-30 km/h.

Łodzianin podkreśla, że na innych ulicach pęknięcia pojawiają się dopiero po kilku latach użytkowania jezdni, a nie po kilku miesiącach. Jako przykład podaje ul. Dąbrowskiego przy Tatrzańskiej. - Tam pęknięć jest może kilka - podkreśla pan Michał.

Inni kierowcy na spękania nie narzekają, ale przyznają, że asfalt między Puszkina a Lodową jest chropowaty.

- Wygląda to tak, jakby specjalnie taki asfalt położono. Wcześniej w tym miejscu miłośnicy "palenia gumy" organizowali nocne wyścigi. Jednak od kiedy asfalt jest nowy, wyścigów nie ma - mówi pan Wojciechz Widzewa.

Zarząd Dróg i Transportu zapewnia, że asfalt zostanie poprawiony.

- Jesteśmy oburzeni tak kiepskim wykonaniem prac przez firmę, która naprawiała ostatnio tę jezdnię. Wykonawca dawał dwuletnią gwarancję co oznacza, że teraz drogę będzie musiał naprawić. Mamy nadzieję że już w sposób właściwy - podkreśla Wojciech Kubik, rzecznik ZDiT. - Żeby tym razem była to naprawa skuteczna, muszą być odpowiednie warunki atmosferyczne. Mamy zapewnienie, że wykonawca przystąpi do naprawy najszybciej jak będzie to możliwe.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dzienniklodzki.pl Dziennik Łódzki