MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Na Retkini są już dwa nowe przejścia. Na jednym zamontowano specjalne pasy - spowalniacze. Retkinianie już z nich korzystają!

Agnieszka Jedlińska
Agnieszka Jedlińska
Ogromna poducha na pasach ma zapewnić retkinianom bezpieczeństwo, gdy kładki zostaną rozebrane.
Ogromna poducha na pasach ma zapewnić retkinianom bezpieczeństwo, gdy kładki zostaną rozebrane. Agnieszka Jedlińska
Na alei Wyszyńskiego przed kładką na wysokości ulicy Tomaszewicza ukończono nowe przejścia dla pieszych. Choć oficjalnie jest ono jeszcze nieczynne (odgrodzono je barierkami) retkinianie już z niego korzystają, a kierowcy się denerwuję, że spowalniają ich jazdę.

Przejścia przygotowano w ramach planowanej rozbiórki starych i budowy nowych kładek nad aleją Wyszyńskiego w Łodzi. Kładki usytuowane są w wyjątkowo ruchliwych miejscach, by łodzianie mogli bezpiecznie przechodzić z jednej strony osiedla na drugą. Niestety ich katastrofalny stan zmusił urzędników do decyzji o budowie nowych konstrukcji. W tym czasie do dyspozycji pieszych mają być dwa nowe przejścia.

zobacz galerię!

Jedno powstało przy sklepie Stokrotka, na przeciwko Pałacu Młodzieży, a drugie przy ulicy Tomaszewicza. Oba przejścia już zostały wybudowane. Najważniejsze jest bezpieczeństwo, dlatego zamiast tradycyjnych pasów na jezdni umieszczono specjalne płytowe progi zwalniające, na których wymalowane są pasy dla pieszych. Przed nimi stanęły też specjalne znaki ostrzegawcze podświetlane ledami zasilanymi światłem słonecznym. Gotowe jest przejście przy ulicy Tomaszewicza.

Niepewni kierowcy

To co ma zapewnić bezpieczęństwo pieszym irytuje kierowców, którzy muszą w tym miejscu znacznie zwolnić, wielu boi się, że ich samochody nie wytrzymają przejazdu przez taką przeszkodę i uszkodzą sobie podwozie. Nie wiedzą też, czy przepuszczać pieszych, którzy zaczęli z niego korzystać, choć nie jest ono oddane do użytku.

Dwie kładki nad aleją Wyszyńskiego od lat budzą liczne kontrowersje. Okoliczni mieszkańcy nie wyobrażają sobie bez nich życia. Niestety te naziemne trakty są w katastrofalnym stanie. Kilka tygodni temu wymagały dodatkowego wzmocnienia podpór, bo te groziły zawaleniem. Aktualnie obie kładki są wykorzystywane tylko dzięki pionowym schodom (również w bardzo złym stanie), a łagodne podjazdy łączące dwie części osiedla (przy ulicy Tomaszewicza i na wysokości Pałacu Młodzieży) zostały zamknięte już kilka lat wcześniej. Co całkowicie wyklucza przejazd wózkiem osobie niepełnosprawnej lub matce z dzieckiem.

Sprawa kładek ciągnie się od lat, a ich generalny remont był najważniejszą obietnicą wyborczą w poprzednich wyborach prezydenckich w Łodzi. Wreszcie w połowie stycznia tego roku urzędnicy ogłosili, że decyzja o wyburzeniu (kładki nie nadają się do remontu) i wybudowaniu nowych została podjęta.

Aktualnie trwają procedury wyłaniania wykonawców nowych kładek. Zakończenie prac zaplanowano na 2025 rok. Ich koszt szacuje się na 10-12 milionów zł.

od 7 lat
Wideo

Zakaz krzyży w warszawskim urzędzie. Trzaskowski wydał rozporządzenie

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na dzienniklodzki.pl Dziennik Łódzki