U osoby leżącej lub siedzącej na ulicy bardzo szybko może dojść do rozwinięcia się wychłodzenia. Kilka lat temu w Łodzi głośna była sprawa mężczyzny, który sprawiał wrażenie pijanego i tak też został potraktowany przez służby miejskie. Doszło u niego do zatrzymania krążenia, bo jak się okazało nie był pijany tylko w stanie hipotermii.
- Hipotermii doświadczają nie tylko osoby znajdowane w miejscach publicznych - wyjaśnia ratownik. - Problem dotyczmy także osób starszych, schorowanych, które mieszkają samotnie, najczęściej w wolnostojących domach lub kamienicach i nie są w stanie zimą napalić sobie w piecu. Pamiętam wezwanie do starszej kobiety, która była po urazie kręgosłupa i poruszała się na wózku inwalidzkim. Syn wyjechał z domu na 36 godzin, a ona przebywała w nieogrzewanym budynku. W domu było tak zimno, że temperatura ciała kobiety spadła do 35 stopni. Kobietę ze względów społecznych przewieźliśmy do szpitala.
Kolejna interwencja pogotowia, o której wspomina Adam Stępka to wezwanie do pacjenta w domu pod Łodzią. Gdy ratownicy przyjechali na miejsce w domu było tylko 3 stopnie ciepła.
- Pacjent został przewieziony do szpitala, a tam doszło u niego do zatrzymania krążenia - dodaje Adam Stępka.
W 1 stopniu hipotermii występują dreszcze, a poszkodowany ma zwykle zachowaną przytomność. W tej sytuacji należy przenieść go do ciepłego pomieszczenia, zmienić mu przemoczone ubrania poszkodowanego na suche, podać do picia ciepły, słodki płyn.
W 2 stopniu hipotermii świadomość poszkodowanego jest obniżona, występują zaburzenia świadomości oraz apatia, którym towarzyszą zaburzenia koordynacji ruchów. W tej sytuacji należy wezwać pogotowie ratunkowe, unikać poruszania poszkodowanego, okryć go szczelnie i ogrzewać dostępnymi metodami.
W 3 stopniu hipotermii poszkodowany jest nieprzytomny. Występują pojedyncze, rzadkie oddechy. W 4 stopniu hipotermii poszkodowany jest nieprzytomny, nie oddycha, nie wykazuje cech krążenia. Jeśli natychmiast nie otrzyma pomocy - umrze.
Polski smog najbardziej szkodzi kobietom!
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?