MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Od idioty idzie sobie...

Jerzy Witaszczyk
Grzegorz Gałasiński/ archiwum
Dostałem list od PGNiG, dostawcy gazu, a w nim około 50 stron tekstu pisanego maczkiem. Bełkot. Dla urozmaicenia ten bełkot wzbogacono odwołaniami do aktów prawnych. Na przykład do decyzji Prezesa Urzędu Regulacji Energetyki DRG-4212-27(9)2014/ 652/VIKS, która - oczywiście- wiele mówi przeciętnemu konsumentowi gazu.

Z tych 50 stron zrozumiałem aż dwie informacje, co uważam za sukces. Po pierwsze, że teraz gaz będą mi wyliczać w kWh. Jak energię elektryczną! Jest to o tyle dziwne, że licznik gazu pokazuje metry sześcienne. Ale i tak dobrze, że nie policzą w dżulach lub w square footach. Po drugie zrozumiałem, że mogę wypowiedzieć umowę. Ciekawe, ile wykapowali inni odbiorcy gazu?

Gdyby te 50 stron od PGNiG przepisać jak tekst normalnej powieści, wyszłaby z tego 250-stronicowa książka. Tyle, co pierwszy tom "Idioty" Dostojewskiego. Więc w tym miejscu wspomnę poetę: Od idioty idzie sobie, panie złoty, papier.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dzienniklodzki.pl Dziennik Łódzki