Odkryli najstarszy dom Zarzewa [ZDJĘCIA]

Niepozorny ceglany domek przy ul. Przybyszewskiego 251/253 okazał się najstarszym budynkiem na zarzewskim blokowisku. Do tej pory nikt w mieście nie zauważył, że jest on zabytkowy.

Prawdę odkrył łodzianin Jakub Hubert, działacz społeczny z Zarzewa.

- Jeździłem tamtędy do urzędu skarbowego. Zainteresował mnie ślad po rosyjskim napisie na elewacji - mówi Hubert.

Gdy zaczął szperać w internecie i dokumentach okazało się, że budynek pochodzi z 1913 r. Nie jest on, tak jak się wydawało Hubertowi, budynkiem kolejowym. Został zbudowany w dawnej wsi Zarzew z przeznaczeniem na szkołę podstawową.

- Było dla mnie oczywiste, że tak stary budynek jest formalnie uznany za zabytek - mówi Hubert.

Do budżetu obywatelskiego przygotował dwa projekty dotyczące budynku: odrestaurowania dawnego rosyjskiego napisu „Szkoła początkowa” oraz stworzenia opracowania na temat historii i stanu budynku.

Jednak na komisji oceniającej projekt okazało się, że miasto, które zarządza budynkiem, o jego zabytkowym charakterze nie ma pojęcia.

Sprawą zainteresowali się radni: Sylwester Pawłowski, Małgorzata Moskwa-Wodnicka i Bogusław Hubert. Napisali interpelację i zwrócili się do miejskiego konserwatora zabytków. Skutecznie. Szkoła została właśnie wpisana do gminnej ewidencji zabytków.

Z prośbą do wojewódzkiego konserwatora zabytków wystąpił łódzki oddział PTTK. Aleksandra Stępień, wojewódzki konserwator zabytków w Łodzi, nie wyklucza wpisu, jednak uzależnia go od dalszego badania wartości budynku.

Wiadomo, że budynek służył jako szkoła w dawnej wsi Zarzew. W granicach Łodzi znalazł się w 1940 r. Po wojnie służył jako siedziba Szkoły Podstawowej nr 114. Obecnie znajdują się w nim mieszkania i zakład usługowy.

Jest to budynek parterowy w kształcie litery „t”, wykonany z cegły ceramicznej. Ma drewniany dach kryty papą.

ZOBACZ |Wydarzenia minionego tygodnia w Łódzkiem