Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Odpady Komunalne w Łódzkiem. W Rozprzy można kosić trawę raz w miesiącu

Karolina Wojna
Karolina Wojna
W Rozprzy, zgodnie z zarządzeniem wójta, mieszkańcy powinni trawę kosić raz miesiącu. Tylko wtedy do punktu zbiórki można oddawać odpady zielone.

Koszenie trawy latem co tydzień? Na pewno nie w Rozprzy! Tu mieszkańcy powinni, a nawet - ze względu na lokalne prawo dotyczące odbioru tzw. odpadów zielonych - muszą robić to raz w miesiącu.

- Dokładnie dzień przed pierwszym poniedziałkiem miesiąca - mówi mieszkaniec Rozprzy (nazwisko do wiadomości red.). - Zasady odbioru trawy i innych roślin są absurdalne. Przepis mówi, że te odpady muszą być w stanie nienaruszonym, nie mogą być przegniłe.

Zarządzenie wójta Rozprzy (pow. piotrkowski) w sprawie regulaminu Punktu Selektywnej Zbiórki Odpadów Komunalnych ujmuje to tak: „PSZOK przyjmuje wyłącznie śmieci zielone znajdujące się w stanie umożliwiającym ich dalsze zagospodarowanie, tj. nie mogą być w stanie rozkładu, zgniłe czy sfermentowane”. Z jednej strony logiczne, ale z drugiej - zwracają uwagę mieszkańcy gminy - dlaczego w sezonie letnim, gdy trawę kosi się co tydzień, takie odpady można oddawać tylko raz w miesiącu?

- Tak mi mówili w gminie. Tylko że przy mojej działce o powierzchni 2 tys. mkw., gdzie mam 6- 7 120-litrowych worków trawy po koszeniu, to musiałbym mieć kompostownik wielkości garażu. Dziękuję bardzo - mówi kolejna osoba.

Na podobnym stanowisku stoi spora grupa mieszkańców Rozprzy, bo to ich najbardziej dotyczy absurdalny zapis. Żeby go obejść, trawę podrzucają - do starego miejsca składowania śmieci, do rowów, do kontenerów w Piotrkowie, do lasu...

W urzędzie sprawa jest już znana. Problem wójtowi zgłosiła sołtys Rozprzy, której skarżyli się mieszkańcy. - Trawę będzie można oddawać co tydzień, we wszystkie poniedziałki. Myślę, że to się nam uda wprowadzić w połowie czerwca, a na pewno w lipcu - zapewnia wójt Janusz Jędrzejczyk.

W przypadku Rozprzy to już druga zmiana dotycząca nieżyciowych zarządzeń w sprawie śmieci. Wcześniej podobny problem mieszkańcy mieli z popiołem, który odbierany był tylko raz w roku.

**Zobacz też:

Dofinansowanie recyklingu opakowań

**

- Był to problem, ale teraz można oddać popiół trzy razy w roku i to wystarcza - mówi wicewójt Artur Cubała. I dodaje, że mieszkańcy mogą też w razie potrzeb sami zawozić popiół do punktu odbioru w PSZOK.

Rozprza boryka się z podrzucaniem odpadów przez mieszkańców innych gmin.

- Jako jedyna gmina w powiecie mamy w każdej wsi tzw. gniazda - mówi wójt Jędrzejczyk.

Gniazda to kolorowe pojemniki (oddzielne na papier, szkło itp.). Miały służyć mieszkańcom każdego sołectwa, ale okazało się, że korzysta z nich dużo więcej osób.

- Niemal przy każdym gnieździe są wystawki. Wiemy, że śmieci przywożą tu ludzie spoza naszej gminy - mówi wójt i przypomina najbardziej jaskrawy przykład bezprawnego korzystania z gniazda.

- Całe skrzynki z butelkami po napojach przywiózł przedsiębiorca z sąsiedniej gminy. Tłumaczył, że impreza była dla mieszkańców naszej gminy - mówi wójt Rozprzy.

Janusz Jędrzejczyk dodaje, że gniazda będą wkrótce zlikwidowane.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dzienniklodzki.pl Dziennik Łódzki