W głosowaniu wzięło udział około sześciu tysięcy członków Amerykańskiej Akademii Filmowej. Procedura, której są częścią do prostych niestety nie należy. Od niedawna akademicy mogą oddawać głosy za pomocą kart do głosowania, a także za pomocą internetowego systemu. Nie wszyscy z nich mogą chodzić na oficjalne pokazy, więc otrzymują filmy pocztą (przez co nie ma pewności, że go obejrzą). Dodatkowo mogą poprosić o przesłanie scenariusza lub muzyki nominowanych filmów.
Czytaj również:**"Ida" nominowana do Oscara! [WIDEO]**
W połowie stycznia w Stanach Zjednoczonych zaczęła się kampania promocyjna "Idy" Pawła Pawlikowskiego, którą jej producent, studio Opus Film z Łodzi zorganizowało za pośrednictwem specjalistycznej agencji. Jest nią ACME PR z Los Angeles, która opiekowała się nagrodzonym rok temu Oscarem głośnym filmem Paolo Sorrentino "Wielkie piękno". Szczegóły kampanii nie są podawane, poza faktem, że w centrum działań znalazł się reżyser filmu, który miał być obecny w mediach oraz spotykać się na lunchach z członkami AAF i przekonywać ich do oddania głosów na "Idę".
Na promocję nominowanych polskich filmów (także krótkich dokumentów "Joanna" i "Nasza klątwa") Polski Instytut Sztuki Filmowej przekazał 2 mln zł (w tym na "Idę" 1,2 mln zł). Na niedawnej konferencji w Krakowie, Roman Polański przyznał, że jego zdaniem "Ida" ma większe szanse na Oscara niż jej główny konkurent "Lewiatan". "Idzie" (nominowanej także w kategorii technicznej - za zdjęcia) dobrze wróży też niedawne przyznanie brytyjskiej nagrody BAFTA.
W Polsce galę Oscarów będzie można obejrzeć na żywo tylko w stacji Canal+. W Łodzi Noc Oscarową organizują m.in. Muzeum Kinematografii, Szkoła Filmowa i pub "Krańcówka" przy Piotrkowskiej.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?