Pierwsze żubry do lasów koło Tomaszowa zostały sprowadzone przed wojną z inicjatywy prezydenta Ignacego Mościckego. Od 1976 r. ośrodkiem w Smardzewicach zarządza Kampinoski Park Narodowy.
- Niestety, park jest w bardzo trudnej sytuacji finansowej - mówi Magdalena Kamińska, rzecznik KPN. - Nie mamy wielu atrakcji turystycznych, jak Morskie Oko czy ruchome wydmy. Jesteśmy nastawieni na indywidualnych turystów, którzy korzystają z przygotowanych szlaków. Pobieramy tylko opłaty za wejścia np. do muzeum, ale to groszowe sprawy - tłumaczy rzeczniczka i dodaje, że sytuację dodatkowo pogorszył brak ponad 1,5 mln zł, które KPN dotychczas dostawał z budżetu państwa na swoje utrzymanie.
Tymczasem roczne utrzymanie ośrodka w Smardzewicach kosztuje 200 tys. zł. KPN wielokrotnie starał się o dotację, ale jak twierdzi rzecznik Magdalena Kamińska, to kropla w morzu potrzeb.
Dlatego władze Kampinoskiego Parku Narodowego zaczęły się zastanawiać nad przekazaniem Ośrodka Hodowli Żubrów pod opiekę Lasom Państwowym. Leśnicy z powodzeniem zarządzają podobnymi placówkami choćby w Niepołomicach i Jankowicach.
- Jako leśnicy mamy wiedzę merytoryczną i zaplecze - podkreśla nadleśniczy Michał Goś z Nadleśnictwa w Niepołomicach. I wyjaśnia, że parki są finansowane z budżetu Państwa, a Lasy Państwowe są jednostką samofinansującą się. - Jako leśnicy zarządzający i gospodarujący na mieniu Skarbu Państwa z wypracowanych przychodów finansujemy różne zadania. W ostatnich latach wspieramy również działalność parków narodowych - dodaje nadleśniczy.
Kiedy smardzewickimi żubrami zaczną opiekować się tomaszowscy leśnicy?
Prowadzone były w tej sprawie już pierwsze rozmowy, ale rzeczniczka Kampinoskiego Parku Narodowego Magdalena Kamińska nie chce mówić o żadnych konkretach.
Wiadomo jedynie, że z powodu oszczędności żubrów nie nie będzie można obejrzeć podczas świąt Bożego Narodzenia. Ośrodek będzie w tym czasie zamknięty. Warto jednak go odwiedzić, nim przyjdzie zima. W zagrodzie pokazowej można podziwiać byka, dwie samice, tegoroczne młode, roczną i dwuletnią jałóweczkę.
W smardzewickim ośrodku pod Tomaszowem w minionym roku wycieliło się kilka żubrzątek. Ten rok, a w szczególności czerwiec, dla Ośrodka Hodowli Żubrów był niezwykle szczęśliwy. Zaledwie kilka dni po przyjściu na świat trzech żubrzątek w części hodowlanej, dwa kolejne wycieliły w części pokazowej. Potem w sierpniu stado powiększyło się jeszcze o jednego cielaka. Taka sytuacja zdarza się raz na wiele lat.
W ośrodku co roku liczba żubrów utrzymywana jest na poziomie 20 sztuk. Uważa się go za jedną z najlepszych hodowli zamkniętych w Polsce.
Z czasów założenia zwierzyńca zachowała się wieża obserwacyjna, z której na swoje żubry spoglądał prezydent Ignacy Mościcki, a także główna brama wjazdowa, stróżówka i mała dzwonnica.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?