Przed "Parkiem miliona świateł" co wieczór, nawet przy niezbyt zachęcającej pogodzie, ustawia się kilkudziesięciometrowa kolejka chętnych do obejrzenia bajkowych iluminacji. Ale przed parkiem w oczy rzucają się przede wszystkim parkujące na wąskim trawniku miedzy al. Piłsudskiego a chodnikiem samochody. Uliczki przed sąsiadującym z parkiem Muzeum Kinematografii szczelnie wypełnione samochodami, słychać klaksony, bo zwalniający miejsca nie mogą wyjechać - drogę blokują kierowcy szukający miejsca do parkowania. Ul. Targowa przy "filmówce" też maksymalnie obstawiona samochodami. Rejestracje z całej Polski: Warszawa, Gdańsk, Poznań, Szczecin, Wrocław i oczywiście Łódź.
Ktoś nie pomyślał, trzeba było zrobić drugie wejście od ul. Fabrycznej, tam jest pusto, niemal zero parkujących - mówi pani Martyna, jedna z odwiedzających park w sobotę (20 listopada).
Parkujący na trawniku głośno pytają, czy to miejsce w którym można dostać mandat, choć jest oczywiste, że to parkowanie nielegalne, głosów, że nie ma gdzie zaparkować auta jest więcej, padają też wulgaryzmy.
CZYTAJ INNE ARTYKUŁY
Piotr Kurzawa, wicedyrektor Łódzkiego Centrum Wydarzeń, które odpowiada za organizację świetlej atrakcji ze strony Urzędu Miasta Łodzi, problemami z parkowaniem jest zdziwiony.
Wybraliśmy Park Źródliska spośród kilku innych potencjalnych lokalizacji właśnie dlatego, że w jego okolicy jest wiele najwięcej miejsc parkingowych - mówi Kurzawa. - Drugi argument był taki, że bardzo łatwo się tam dostać komunikacją miejską i zresztą ten środek transportu polecamy, a jeśli ktoś już musi dotrzeć samochodem to oprócz miejsc w okolicy parku można też zaparkować przy Centrum Handlowym Tulipan które ma wielki parking, a nigdy nie jest do końca wypełniony. W mediach społecznościowych publikujemy mapki z parkingami, a proszę sobie wyobrazić, że na infolinię dzwonią ludzie z Warszawy z pytaniami, czy lepiej wysiąść na Dworcu Fabrycznym, czy na stacji Łódź Widzew, by się szybciej dostać do parku, natomiast łodzianie często przyjeżdżają bez sprawdzenia miejsc.
Wygląda też na to, że "Park miliona świateł" w części związanej z parkingami boryka się dość stereotypowym problem: jak największa ilość przybywających samochodami, chce zaparkować jak najbliżej wejścia, bo duży parking przy Placu Zwycięstwa stał w sobotę niemal pusty, podobnie jak północna część ul. Targowej, z kolei kierowcy spoza Łodzi zazwyczaj nie znają miasta. Spacer z tych miejsc do wejścia do Parku Źródliska przez przejście podziemne pod al. Piłsudskiego, byłby tylko o kilka minut dłuższy, niż z okolic "filmówki" czy Muzeum Kinematografii.
Instalacje tworzy 1 mln 34 tys. światełek LED, stworzyła ją firma Multidekor. Miasto Łódź udostępniło park, zapewnia też sprzątanie terenu, energię elektryczną, obsługę biletową i promocję. W zamian obie strony mają podzielić się zyskami z biletów. Park wieczorami jest zamknięty dla spacerowiczów. W tygodniu wstęp kosztuje 29 zł za bilet normalny i 25 zł ulgowy. W weekend 35 zł i 29 zł. Dostępne są także bilety rodzinne (2+2) za 100 zł w dzień roboczy i 120 zł w weekend.
Paweł Szrot ostro o "Zielonej Granicy"."To porównanie jest uprawnione"
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
