Partia Zielonych regionu łódzkiego zaapelowała do prezydent Łodzi Hanny Zdanowskiej o zgaszenie nocą części oświetlenia Łodzi. Ekologom chodzi o niekonieczną iluminację budynków i oświetlenie parków w późnych godzinach nocnych.
Jako wzór Zieloni podają przykład Krakowa, który 14 kwietnia zdecydował się wyłączać miejskie oświetlenie między północą a godziną 4 nad ranem. Ma to dawać 20 tys. zł oszczędności dziennie.
Na wyłączanie światła w tych godzinach zdecydował się także Włocławek. Natomiast Toruń w ramach kryzysowego oszczędzania wyłączył we wtorek iluminację obiektów znajdujących się poza starówką, m.in. mostów, parku i kościołów, a także co trzeciej latarni.
Jak podkreślają Zieloni, nadmiar sztucznego światła w nocy jest u ludzi przyczyną takich chorób jak bezsenność i wady wzroku, powoduje też wymieranie motyli nocnych i dezorientację ptaków. Efektem jest też dodatkowa emisja dwutlenku węgla.
Obniżenie kosztów jest ważnym argumentem, jednak miasto nie chce tego robić poprzez wyłączanie świateł. W Łodzi oświetlenie nawet w czasie największych ograniczeń epidemicznych działało normalnie, choć ruch pieszych i aut w nocy był znikomy.
Oświetlane były nawet nieczynne parki, m.in. zamknięty na klucz park Sienkiewicza. Światło wciąż pali się też na nadal wyłączonych z użytkowania siłowniach plenerowych i placach zabaw.
- Nie wprowadzamy żadnych zmian w oświetleniu, ponieważ wyłączanie oświetlenia w godzinach nocnych pogarsza stan i poczucie bezpieczeństwa - informuje Marcin Masłowski, rzecznik prasowy prezydenta Łodzi.
Części mieszkańców takie oświetlenie często się podoba. Przykładowo w parku Staszica przez całą noc rzęsiście oświetlony jest nowy plac zabaw. Taki projekt wybrali mieszkańcy w ramach budżetu obywatelskiego. Także członkowie spółdzielni Chrobrego postanowili oświetlić dodatkowy teren, żeby czuć się bezpieczniej.
Tymczasem nadmierne oświetlenie traktowane jest jako zanieczyszczanie światłem. Bywa groźne dla zdrowia. W podwrocławskich Siechni-cach, gdzie zbudowano ogromne, oświetlone przez całą noc szklarnie, ludzie zaczęli skarżyć się na kłopoty ze snem. Ciemne niebo z gwiazdami stało się tak rzadkie, że jest przedmiotem ochrony w tzw. parkach ciemnego nieba. W Polsce są dwa takie parki: w Górach Izerskich i Bieszczadach.
Dr Zbigniew Głuszczak z Katedry Gospodarki Regionalnej i Środowiska Uniwersytetu Łódzkiego zwraca uwagę, że wyłączanie części iluminacji w godzinach nocnych jest stosowane w wielu miastach na świecie, np. w Budapeszcie po północy wyłączane jest ozdobne oświetlenie mostów. - Warto to robić zwłaszcza zimą, gdy przechodniów jest mniej, lub w czasie epidemii, gdy nie ma turystów - mówi dr Głuszczak.
Jak podkreśla, podejmując decyzję o ograniczeniu świateł, warto zachować umiar. - Nadmierne oświetlenie terenów zielonych szkodzi roślinom i zwierzętom. Z drugiej strony wyłączenie świateł na ruchliwych ulicach zmniejszy poczucie bezpieczeństwa u mieszkańców - zauważa.
iPolitycznie - Czy słowa Stefańczuka o Wołyniu to przełom?
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?