Pasaż Schillera w Łodzi prawie gotowy. Poprawiono stojaki, które krytykowali rowerzyści ZDJĘCIA

W pasażu Schillera trwają już ostatnie prace. Położona jest już niemal cała nowa nawierzchnia, urządzono rabaty i zasadzono rośliny. Są to m.in. klony oraz grusze drobnoowocowe, pojawiły się też trawy i kwiaty ozdobne rozmieszczone na rabatach. Na wciąż ogrodzonym pasażu można już dostrzec kwiaty, które zgodnie z założeniem kwitną głównie na biało, a jesienią przebarwiają liście na barwy brunatno-czerwone. Do rozstawienia zostały jeszcze niskie sosny i cisy, które będą rosnąć w donicach.

W pasażu Schillera pojawiły się też meble miejskie, w tym nowe ławki, latarnie oraz symboliczne krzesła teatralne ustawione obok pomnika Leona Schillera. Po uwagach rowerzystów wykonawca poprawił stojaki na rowery. Zostały one zakotwione w między płytami nawierzchni i nieco obniżone. Stojaki nawiązują formą do ustawionych w pasażu ławek i różnią się od utrzymanych w stylu retro stojaków z ulicy Piotrkowskiej.

Trwa jeszcze budowa głównej atrakcji pasażu, czyli stołu wodnego z wyrytą na granitowym blacie mapą starej Łodzi, po której korytem rzeki Łódki płynąć będzie woda. Na razie gotowa jest podstawa stołu. Niemal gotowa jest za to fontanna posadzkowa, która znajdować się będzie w obniżeniu nawierzchni. Na placu ma też być ustawiony plac zabaw.

- Większość prac jest wykonana, pozostaje uruchomienie fontanny po podłączeniu do zasilania i wykonanie prób technicznych. Przed wykonawcą prace wykończeniowe i porządkowe. Pod koniec września planowane są odbiory inwestycji, a to znak, że za kilka tygodni odmieniony Pasaż Schillera zostanie oddany do użytkowania – mówi Agnieszka Kowalewska-Wójcik, dyrektor Zarządu Inwestycji Miejskich.

Koszt remontu pasażu Schillera to 17.5 mln zł. Po jego zakończeniu nie zmieni się charakter pasażu. Ma on tak jak wcześniej być miejscem wypoczynku i organizacji wydarzeń takich jak pikniki czy jarmarki.