- To dobra wiadomość, że rosną płace. To także zasługa inwestorów, którzy w 2013 r. tylko w branży BPO w Łodzi stworzyli blisko 3 tys. nowych miejsc pracy. A wkrótce pojawią się nowi inwestorzy z Japonii i nowe dobrze płatne miejsca pracy - cieszy się Marcin Masłowski, rzecznik łódzkiego magistratu.
Optymizm studzi jednak prof. Stefan Krajewski z Katedry Funkcjonowania Gospodarki Uniwersytetu Łódzkiego.
- Pensje w Łodzi rosną szybciej, bo były bardzo niskie. Warto porównać miasta, w których obserwujemy wzrost płac. Łódź zajmuje drugie miejsce po Rzeszowie. Biedne ośrodki odrabiają to, co straciły w poprzednich latach - mówi prof. Krajewski. - W dużych miastach nie obserwujemy dużego wzrostu, bo tam wynagrodzenia są wysokie i stabilne.
Prof. Krajewski podkreśla, że w Łodzi wraz ze wzrostem pensji wzrasta sprzedaż artykułów konsumpcyjnych.
- Ludzie bardzo optymistycznie patrzą w przyszłość. Gospodarka przyspiesza. Sytuacja wygląda o wiele lepiej niż rok czy dwa lata temu - mówi prof. Krajewski. - Jest większy popyt m.in. na artykuły gospodarstwa domowego i odzież. Firmy podwyższyły wynagrodzenie, żeby zatrzymać swoich pracowników. Teraz, kiedy mają lepsze wyniki finansowe, mogły sobie na to pozwolić.
O tym, że łodzianom powodzi się coraz lepiej, świadczą m.in. statystyki biur podróży.
- Mieszkańcy Łodzi rezerwują coraz więcej wycieczek. W porównaniu z poprzednim rokiem liczba rezerwacji wzrosła aż o 41 proc. - mówi Radomir Świderski z biura podróży Rainbow Tours. - Latem dużą popularnością cieszą się wycieczki z wylotem z Łodzi. Średnia cena wakacji dla rodziny z dzieckiem wynosi od 3 900 zł. Popularnym kierunkiem dla łodzian jest Turcja.
Także banki zauważyły zmiany w portfelach łodzian.
- W mBanku 2013 rok należał do udanych pod względem sprzedaży kredytów konsumpcyjnych. Wzrost w stosunku do 2013 roku wyniósł w tym obszarze blisko 10 proc., a czwarty kwartał okazał się najlepszy. Wyniki sprzedaży z tego roku również wyglądają obiecująco. Widzimy ożywienie w obszarze kredytów niezabezpieczonych, co pozwala nam pozytywnie myśleć o systematycznym wzroście sprzedaży w tym obszarze. Istotny wpływ na to mają oczywiście pozytywne sygnały ożywienia z rynku - mówi Dariusz Solski, dyrektor departamentu produktów kredytowych w mBanku. - Wszystko wskazuje też, że w 2014 roku sprzedaż nieruchomości, a co za tym idzie także kredytów, będzie rosła. Naszym zdaniem, będzie to bardzo dobry rok dla tego segmentu, z dużą konkurencją na rynku kredytodawców.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?