Pesymistyczny optymizm

Czy naprawdę jest z czego się cieszyć? Nie do końca, bo w tym samym czasie do Europy napływają uchodźcy i tłumy tak zwanych uchodźców, a wśród nich bojownicy islamscy. W wielu europejskich miastach rosną i powstają nowe, zamknięte dzielnice, gdzie prawo szariatu jest ważniejsze od prawa krajowego. Już od dawna w imigranckich dzielnicach Sztokholmu, jak Rinkeby, Husby, Norsborg, szwedzka policja witana jest kamieniami. A Sztokholm w Europie nie jest wyjątkiem. Przed rokiem na Korsyce wybuchły antyislamskie rozruchy po tym, gdy imigranci podpalili samochody, a potem zaatakowali strażaków i policję, którzy chcieli je gasić. Tak więc wiadomość o kurczącym się Państwie Islamskim niekoniecznie jest optymistyczna, bo jednocześnie Państwo Islamskie rośnie w siłę w naszej - do czasu? - Europie.