Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

PGE planuje budowę ośrodka sportowego przy odkrywce Szczerców

Grzegorz Maliszewski
Grzegorz Maliszewski
Na sztucznej górze przy odkrywce Szczerców ma być ośrodek sportu, park rozrywki i nartostrada. Olbrzymia zwałowarka udała się w podróż pomiędzy zwałowiskami bełchatowskiej kopalni.

Kierowcy podróżujący w poniedziałek drogą wojewódzką 483 w pobliżu Chabielic koło Bełchatowa tego widoku długo nie zapomną. Na drodze w bezpośrednim sąsiedztwie odkrywki Szczerców, z której Kopalnia Węgla Brunatnego Bełchatów wydobywa węgiel, pojawiła się gigantyczna górnicza maszyna. Jej wysokość można przyrównać do kilkunastopiętrowego wieżowca, ciężar do niemal tysiąca afrykańskich słoni, a prędkość poruszania wynoszącą 6 metrów na minutę do tempa żółwia. Ważąca blisko 4 tys. ton zwałowarka o długości 220 metrów i szerokości 32 metrów od kilku dni przemieszcza się pomiędzy zwałowiskami odkrywki Szczerców.

- Maszyna obecnie przejeżdża ze zwałowiska zewnętrznego odkrywki Szczerców, gdzie zakończyła swoją pracę. Teraz będzie transportowana na drugi poziom zwałowiska wewnętrznego, również w Polu Szczerców - mówi Tadeusz Jabłoński, kierownik robót górniczych zwałowania w KWB Bełchatów. - Przewidujemy, że zwałowarka pracę w nowym miejscu rozpocznie w połowie października.

**

Gigantyczna maszyna z KWB Bełchatów przejechała przez drogę [ZDJĘCIA]

**

Podróż kopalnianemu gigantowi zajmie kilka tygodni. W poniedziałek podczas przeprawy przez drogę kolos był w połowie trasy. Ze zwałowiska zewnętrznego pokonał do tej pory 7 km. Zostało mu blisko drugie tyle.

Podróż olbrzymiej zwałowarki to niezwykłe wyzwanie logistyczne. Górnicy przygotowując trasę muszą demontować na czas przejazdu niektóre urządzenia, np. przenośniki taśmowe.

- Jak przejedzie przez przenośniki, to będzie miała już prostą drogę do odkrywki, gdzie znajduje się zwałowisko wewnętrzne - mówi Tadeusz Jabłoński.

Bełchatowski kolos zasilany jest prądem. Podczas podroży towarzyszy mu tzw. wóz kablowy, który zasila zwałowarkę napięciem 30 tys. woltów, przenoszonym przez kilka kilometrów kabla oponowego, który jest zwijany lub rozwijany w razie potrzeby. Na samych górnikach, w przeciwieństwie do obserwatorów tej niezwykłej podróży, transport zwałowarki nie robi wielkiego wrażenia.

- Mamy za sobą wiele takich przedsięwzięć, bo w przeszłości transportowaliśmy zarówno koparki, jak i zwałowarki. Choć trzeba przyznać, że transport przez drogę nie odbywa się zbyt często - mówi Tadeusz Jabłoński.

Maszyna służy w kopalni do zwałowania nakładu, czyli tego wszystkiego, co znajduje się nad węglem. Nadkład jest zbierany przez koparki, a później ciągiem przenośników taśmowych trafia na zwałowarkę, która formuje kolejne poziomy zwałowiska, usypywanego w sąsiedztwie odkrywki.

To powstające w pobliżu Pola Szczerców, podobnie jak góra Kamieńsk, która jest zwałowiskiem zewnętrznym Pola Bełchatów, w przyszłości ma być wykorzystane do celów rekreacyjnych.

Koncern PGE planuje na szczercowskim zwałowisku budowę ośrodka sportowego, w którym będzie można pograć w golfa, pojeździć na rowerze i spróbować sił w ogrodzie wspinaczkowym. Na kopalnianej górze ma też powstać kompleks parkowy z hipodromem, czyli torem wyścigowym dla koni. Rozważana jest też budowa toru wyścigowego dla motocyklistów offroadowych.

W ubiegłym roku kopalnia zakończyła profilowanie na północnym zboczu zwałowiska Szczerców dwóch tras narciarskich. Jedna ma mieć długość kilometra, druga 650 metrów. Koncern PGE zapowiedział jednak, że prowadzenie robót górniczych na zwałowisku zewnętrznym odkrywki Szczerców planowane jest do 2020 r. Wcześniej nie będzie można udostępnić go pod tereny rekreacyjne.

Znacznie dłużej w odkrywce Szczerców będzie wydobywany węgiel, który według prognoz ma być dostarczany do bełchatowskiej elektrowni aż do 2036 r. Przy wydobyciu brunatnego paliwa nie brak jednak problemów. Gigantycznym koparkom często na przeszkodzie stają twarde skały. Dlatego dyrekcja kopalni podjęła w tym roku decyzję o zakupie trzech nowych koparek jednonaczyniowych, które będą w stanie skruszyć skały.

Niewykluczone, że koparki i zwałowarki na dłużej zostaną w Polu Bełchatów. Obecna koncesja na wydobycie węgla wygasa w 2020 r., ale władze koncernu rozważają złożenie wniosku o jej wydłużenie. Chodzi o wydobycie węgla z zasobów zlokalizowanych na zboczu transportowym. Według szacunków, jest tam ok. 6 mln ton węgla, co przedłużyłoby działanie bełchatowskiej odkrywki do 2025 r.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dzienniklodzki.pl Dziennik Łódzki