Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

PGE Skra bliżej finału PlusLigi [ZDJĘCIA]

Pawel Hochstim
Pawel Hochstim
fot. Dariusz Śmigielski
Siatkarze PGE Skry Bełchatów pokonali Cerrad Czarnych Radom 3:0 w 24. kolejce PlusLigi. Debiut trenera Philippe'a Blaina wypadł bardzo okazale.

W czwartek siatkarze PGE Skry, dzięki przegranemu przez Asseco Resovię Rzeszów setowi w meczu z MKS Będzin, dostali w ręki ważny atut – nie muszą już oglądać się na innych w walce o finał PlusLigi, tylko muszą wygrać dziewięć setów i nie stracić żadnego w meczach z Cerradem Czarnymi Radom, Indykpolem AZS Olsztyn i BBTS Bielsko-Biała. Jedna trzecia tego zadania już za bełchatowskim zespołem.

Przegrany set Asseco Resovii, w połączeniu z zamieszaniem, jakie było w ostatnich dniach w PGE Skrze, zakończonym zwolnieniem trenera Miguela Falaski i zastąpieniem go Philippem Blainem, niezwykle zmotywowało graczy bełchatowskiego zespołu. Facundo Conte i Mariusz Wlazły, dwaj „bohaterowie” ostatnich dni prześcigali się w widowiskowych zagraniach, a zespół pracował jak sprawna maszyna. Cerrad Czarni w żadnym momencie sobotniego meczu w Bełchatowie nie mogli czuć, że mają jakiekolwiek szanse.

We wszystkich setach przewaga PGE Skry była bardzo wyraźna, zwłaszcza w zagrywce, co przekładało się na grę w bloku i obronie. Radomianie nie radzili sobie z mocnymi i dokładnymi zagrywkami graczy Blaina. Gdyby nie przestój PGE Skry w końcówce pierwszego seta, we wszystkich partiach Wlazły i spółka triumfowaliby bardzo zdecydowanie. To była demonstracja siły.

W dwóch pierwszych partiach radomianie tylko na początku prowadzili w miarę wyrównaną grę z zespołem z Bełchatowa. W pierwszym secie po bloku Daniela Plińskiego na Wlazłym był remis, ale chwilę później po asie serwisowym Conte PGE Skra wygrywała już 17:10, a później nawet 22:14. To właśnie wtedy radomski zespół, który w sobotę oficjalnie żegnał się ze swoim trenerem Raulem Lozano, odrobił część strat. Ale już w następnej partii siatkarze Cerradu Czarnych nie umieli sobie poradzić z rozpędzoną i wyluzowaną PGE Skrą. Po dwóch partiach bełchatowianie mieli na swoim koncie aż dziewięć asów serwisowych i osiem bloków. Sam Conte pięciokrotnie bezpośrednio z zagrywki umieścił piłkę w boisku Cerradu Czarnych.

Gdy trzeci set rozpoczął się od prowadzenia bełchatowian 8:2 stało się jasne, że emocji w debiucie trenera Blaina nie będzie. Siatkarze PGE Skry pewnie dokończyli mecz i bezdyskusyjnie wygrali z silnym przecież radomskim zespołem 3:0.

W środę zespół z Bełchatowa pojedzie do Olsztyna, gdzie zmierzy się z Indykpolem AZS.

PGE Skra Bełchatów – Cerrad Czarni Radom 3:0 (25:21, 25:14, 25:20)
PGE Skra
: Uriarte, Conte, Kłos, Wlazły, Marechal, Lisinac, Piechocki (libero) oraz Milczarek (libero). Trener: Philippe Blain.
Cerrad Czarni: Kampa, Żaliński, Ostrowski, Bołądź, Szalpuk, Pliński, Kowalski (libero) oraz Szczurek, La Cavera, Majstorović (libero), Grzechnik, Grobelny. Trener: Raul Lozano.

W drugim sobotnim meczu Jastrzębski Węgiel przegrał z AZS Politechniką Warszawską 2:3 (22:25, 22:25, 25:13, 25:21, 16:18)

TABELA

1. ZAKSA Kędzierzyn-Koźle 24 63 68:15
2. Asseco Resovia Rzeszów 25 55 63:34
3. PGE Skra Bełchatów 24 52 61:33
4. Lotos Trefl Gdańsk 24 47 55:39
5. Cuprum Lubin 24 43 56:41
6. Cerrad Czarni Radom 24 42 52:42
7. Jastrzębski Węgiel 24 39 51:46
8. Indykpol AZS Olsztyn 24 33 44:49
9. AZS Politechnika W. 24 31 43:50
10. Łuczniczka Bydgoszcz 24 29 33:50
11. BBTS Bielsko-Biała 24 25 37:57
12. MKS Będzin 24 17 27:61
13. Effector Kielce 24 16 30:65
14. AZS Częstochowa 24 15 28:64

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dzienniklodzki.pl Dziennik Łódzki