- Nie jest łatwo zrobić ostatni krok, gdy gra się o mistrzostwo Polski. Wiem to z własnego doświadczenia - mówił dzień przed meczem w Rzeszowie środkowy PGE Skry Daniel Pliński. A właśnie ostatni krok miała zrobić w sobotę Asseco Resovia Rzeszów. Ale mistrzowie Polski jej na to nie pozwolili.
Koncentracja - to było słowo klucz powtarzane w ostatnich dniach w Bełchatowie. I tej koncentracji nie zabrakło żadnemu z graczy PGE Skry. Bartosz Kurek zapomniał o słabszych meczach w Bełchatowie, środkowi, zwłaszcza Pliński, blokowali raz po raz rywali, a Mariusz Wlazły z zimną krwią kończył akcje. Zwycięstwa do 19 i 15 w dwóch pierwszych setach najlepiej pokazują przewagę mistrzów. A gdyby nie chwilowe przestoje na początku, to zwycięstwa w dwóch pierwszych partiach byłyby jeszcze wyższe.
Ale w trzecim secie kibice PGE Skry mogli się zaniepokoić. Resovia w jednym ustawieniu zdobyła kilka punktów i wyszła na prowadzenie, które stopniowo powiększała. Znów, tak jak w Bełchatowie, rzeszowianie zaczęli świetnie zagrywać i kończyć ataki. Porażka mistrzów Polski w tej partii była wysoka i zasłużona.
Jeszcze bardziej niepokojąco zaczął się set czwarty, w którym Resovia prowadziła już 8:3, a Bartosz Kurek został ukarany żółtą kartką. Na szczęście bełchatowianie opanowali emocje, powstrzymali nerwy, odrobili straty, a później wyszli na prowadzenie, którego nie oddali już do końca.
W niedzielę o godz. 14.30 PGE Skra zagra z Asseco Resovią po raz czwarty. Mecz odbędzie się w Rzeszowie i jeśli zwyciężą bełchatowianie, to w środę, 25 kwietnia, obie drużyny spotkają się po raz piąty. I mistrza poznamy w Bełchatowie.
Asseco Resovia Rzeszów - PGE Skra Bełchatów 1:3 (19:25, 15:25, 25:16, 20:25)
Asseco Resovia: Tichacek, Lotman, Kosok, Grozer, Achrem, Nowakowski, Ignaczak (libero) oraz Bojić, Mika. Trener: Andrzej Kowal.
PGE Skra: Falasca, Winiarski, Kłos, Wlazły, Kurek, Pliński, Zatorski (libero) oraz Bąkiewicz, Woicki, Cupković. Trener: Jacek Nawrocki.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?