- Jestem przekonany, że to jeden z najtrudniejszych przeciwników, z którymi gramy w tym sezonie - mówił trener mistrzów Polski Jacek Nawrocki. Bełchatowski szkoleniowiec się nie pomylił, bo w dwóch pierwszych setach ZAKSA zdecydowanie górowała nad jego zespołem.
Mecz zaczął się świetnie dla mistrzów Polski, bo od prowadzenia 5:0, ale kędzierzynianie szybko wyrównali i wyszli na prowadzenie. Bełchatowianie popełniali masę błędów, zwłaszcza na zagrywce, czym ułatwiali zadanie swoim rywalom.
- Zapominamy o wyniku meczu. Spróbujmy wygrać jednego seta - mówił przed rozpoczęciem trzeciej partii Nawrocki i najwyraźniej trafił do swoich graczy, którzy wreszcie zaczęli grać tak, jak mistrzowie Polski. Odnalazł sie Bartosz Kurek, który w dwóch pierwszych setach grał słabiutko. Pewniejszy był też Mariusz Wlazły, co musiało przynieść przewagę PGE Skrze.
ZAKSA KĘDZIERZYN-KOŹLE - PGE SKRA BEŁCHATÓW 2:3 (25:22, 25:19, 21:25, 14:25, 8:15)
Więcej na temat zwycięskiej Skry czytaj w poniedziałkowym ''Dzienniku Łódzkim''
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?