W Arturówku było kilkakrotnie mniej wypoczywających niż jeszcze tydzień temu. W alejkach i na ławkach pojawiały się pojedyncze osoby, pary lub rodziny. Znalazło się dwóch morsów, którzy weszli do wody, nawet tam utrzymywali jednak dystans ponad dwóch metrów.
W sobotę w mieście pojawiło się sporo rowerzystów. Większość jeździła samotnie lub rodzinami, ale zdarzały się też trójki młodych ludzi. - Jedziemy w takim oddaleniu od siebie, że nikt nam nie może zwrócić uwagi - mówili młodzi rowerzyści jadący trójką po Łagiewnikach.
Pojedynczych rowerzystów można też było spotkać na Piotrkowskiej i w parku na Zdrowiu. Jednak oba te miejsca jak na słoneczny weekend były wyjątkowo puste.
Także zdaniem policji łodzianie dostosowali się do nowych zasad. - Nie mam sygnałów, żeby ludzie gdzieś się gromadzili i łamali przepisy. Na ulicach jest pusto - mówi nadkom. Adam Kolasa z biura prasowego KWP w Łodzi.
Podobne obserwacje mieli strażnicy miejscy, którzy konno patrolowali w sobotę teren Arturówka i Łagiewnik.
Reklamy "na celebrytę" - Pismak przeciwko oszustom
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?