Gdy kierowca toyoty rav4 zahamował przed znajdującym się na ul. św. Wojciecha pasami (korzystał z nich pieszy), zamroczony alkoholem 38-latek nie zdążył tego zrobić. Przód toyoty yaris uderzył w tył jadącego przed nią pojazdu. W toyocie rav podróżowały cztery osoby. Na szczęście ani kierowca ani pasażerowie nie ucierpieli. Niewielkich obrażeń doznał także pijany jak bela 38-latek.
Jak twierdzą świadkowie kraksy, 38-latek ledwo stał na nogach.
- Okazało się, że 38-letni kierowca toyoty, sprawca wypadku, ma aktywny zakaz kierowania. Dodatkowo badanie alkomatem wskazało, że ma ponad 3 promile alkoholu w organizmie - informuje Aneta Sobieraj z Komendy Wojewódzkiej Policji w
Łodzi.
Wpadł bandzior, który pałką teleskopową zaatakował działkowi...

Kobieta dachowała oplem na serpentynach
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?