Piloci z Łasku biorą udział w manewrach NATO

Sześć samolotów wielozadaniowych F-16, piloci i kilkudziesięciu żołnierzy 32. Bazy Lotnictwa Taktycznego, stanowiących obsługę techniczną i personel zabezpieczający, przebywa na Sycylii, gdzie bierze udział w manewrach wojsk paktu północnoatlantyckiego (NATO). Ćwiczenia mają kryptonim „Trident Juncture 2015” i są największym tego typu przedsięwzięciem paktu od 2002 r.

- O skali tych ćwiczeń niech świadczy fakt, że odbywają się na terenie trzech krajów, członków paktu północnoatlantyckiego i biorą w nich udział żołnierze różnych rodzajów sił zbrojnych - wyjaśnia kapitan Marek Kwiatek, oficer prasowy 32. BLT. - Przy sześciu maszynach, kilkadziesiąt osób personelu technicznego to standard. Obsługa musi szczegółowo zająć się samolotami przed każdym startem i po każdym lądowaniu. To standardowe działania.

W ćwiczeniach Sił Odpowiedzi NATO (NATO Response Force) „Trident Juncture 2015” uczestniczy około 36 tys. żołnierzy. Według informacji Dowództwa Generalnego Rodzajów Sił Zbrojnych, polski komponent liczy 640 żołnierzy, ponad 200 pojazdów i przyczep oraz osiem statków powietrznych (sześć samolotów wielozadaniowych F-16 oraz maszyny C-295 oraz C-130). Główna część to blisko 400-osobowa Grupa Zadaniowa Obrony przed Bronią Masowego Rażenia, której trzon stanowią żołnierze z 4. Pułku Chemicznego z Brodnicy.

Manewry prowadzone są w Hiszpanii, Portugalii i Włoszech i potrwają do 6 listopada. Znaczna część polskiego kontyngentu stacjonuje w Hiszpanii. Jednak piloci i ich obsługa z 32. Bazy Lotnictwa Taktycznego w Łasku zostali rozlokowani we Włoszech.

- Nasi żołnierze stacjonują na Sycylii razem z wojskami armii greckiej i oczywiście włoskiej. Wspólne loty, często w ugrupowaniach mieszanych, mają na celu przede wszystkim możliwość sprawdzenia się w walce powietrznej oraz wymianę doświadczeń lotniczych między pilotami różnych nacji. Podczas ćwiczeń nasi piloci zdobędą nowe doświadczenia także dlatego, że w powietrzu spotkają się z innymi typami samolotów, będących na wyposażeniu sojuszniczych armii - zauważa kapitan Kwiatek.