Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Po raz drugi ŁKS zmierzy się w Side z zespołem z Serbii

Dariusz Piekarczyk
Dariusz Piekarczyk
Po raz drugi ŁKS zmierzy się w Side z zespołem z Serbii
Po raz drugi ŁKS zmierzy się w Side z zespołem z Serbii Fot. ŁKS Łódź
Po przegranej w meczu sparingowym z Radnićkim Nisz 0:1 (0:0) w sobotę piłkarzy wicelidera I ligi ŁKS Łódź czeka drugi mecz kontrolny w Side.

Rywalem będzie ponownie drużyna z Super Ligi Serbii. Tym razem to zespół FKIndjija, który zajmuje w ligowej tabeli dopiero 16, czyli spadkowe miejsce. W 19 meczach drużyna zdobyła zaledwie 18 punktów. Prowadząca w rankingu Crvena Zvezda Belgrad zdobyła dotychczas 53 punkty.
Wróćmy jeszcze do meczu z Radnićkim. - Drużyna z Serbii postawiła nam ciężkie warunki jeśli chodzi o rywalizację fizyczną, ale jeśli chodzi o elementy techniczno-taktyczne byliśmy zdecydowanie lepsi - mówił po meczu Roland Thomas ze sztabu szkoleniowego ŁKS Łódź. - Nie jest to wynik, który może nas satysfakcjonować, ale na te wyniki przyjdzie jeszcze czas. Nasza gra nie była zła. Najważniejsze aby realizować wszystkie aspekty nad którymi pracujemy, zarówno w ofensywie, jak i defensywie. Wyniki przyjdą w lidze i tak ma być. Dodam, że w sparingu pozytywnie oceniam postawę młodzieżowców. Ci co nie nie wyszli na boisko, nie są w 100 procentach gotowi, bo narzekają na urazy. Jeśli zawodnicy nie są w pełni zdrowi, to chcemy ich wyleczyć, wprowadzić w trening, a potem wystąpić w kolejnym sparingu.
– Mieliśmy problem ze stwarzaniem sytuacji pod bramką rywala i na pewno nad tym musimy jeszcze solidnie popracować – mówił z kolei Jakub Tosik. - Rozegranie piłki od tyłu i jej posiadanie stało na dobrym poziomie i nieźle to momentami wyglądało, aczkolwiek nie przekładało się na konkrety z przodu.
- Cenna lekcja - uważa Maksymilian Rozwandowicz. - Mamy dużo czasu, żeby zastanowić się nad przebiegiem tego sparingu i przede wszystkim nad naszą postawą, więc usiądziemy na spokojnie, przeanalizujemy ten mecz i na pewno wyciągniemy wnioski. Jak sparing oraz swoją postawę ocenił debiutujący w ŁKS Piotr Janczukowicz? - Myślę, że było ok. Lepiej też mogło być, ale to dopiero początek, więc mam nadzieję, że szybko poznam chłopaków, cały ten sposób poruszania się drużyny i wtedy będę mógł powiedzieć coś więcej.
Sobotni mecz będzie dla ełkaesiaków przedostatnim sparingiem podczas obozu w Side. W środę (3 lutego) spotkają się z ukraińskim FK Ołeksandria. 6 lutego wracają do Polski.ą

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Wywiad z prezesem Jagiellonii Białystok Wojciechem Pertkiewiczem

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na dzienniklodzki.pl Dziennik Łódzki