Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Pobicie w Konstantynowie Łódzkim. Podczas awantury zadał mocny cios nogą. Pokrzywdzony w ciężkim stanie trafił do szpitala w Łodzi

Wiesław Pierzchała
Wiesław Pierzchała
Oskarżony został zatrzymany 16 maja tego roku. Decyzją sądu został aresztowany tymczasowo. Trafił do Zakładu Karnego w Piotrkowie Trybunalskim. Grozi mu dożywocie.
Oskarżony został zatrzymany 16 maja tego roku. Decyzją sądu został aresztowany tymczasowo. Trafił do Zakładu Karnego w Piotrkowie Trybunalskim. Grozi mu dożywocie. Archiwum
Na ławie oskarżonych zasiądzie 41-letni Tomasz S. Prokuratura zarzuca mu, że w Konstantynowie z taką siłą kopnął w głowę Mariusza M., że ten doznał ciężkich obrażeń i zmarł wkrótce w szpitalu. Akt oskarżenia w tej szokującej sprawie trafił do Sądu Okręgowego w Łodzi.

Pobicie: ofiara w stanie śpiączki

Do dramatycznych wydarzeń doszło 12 maja tego roku przy ul. Zgierskiej w Konstantynowie. Według Prokuratury Rejonowej w Pabianicach, która prowadziła śledztwo w tej sprawie, między oskarżonym a pokrzywdzonym doszło do awantury, podczas której Tomasz S. uderzył swego rywala otwartą ręką w twarz oraz kopnął go z półobrotu w okolicę szczęki.

Kopnięcie było tak mocne, że Mariusz M. runął na ziemię. Wezwano karetkę pogotowia ratunkowego, która zawiozła go do szpitala im. Wojskowej Akademii Medycznej w centrum Łodzi. Stan pacjenta był bardzo ciężki. Trafił na blok operacyjny. Był nieprzytomny i znajdował się w stanie śpiączki farmakologicznej. Tomografia komputerowa wykazała, że miał krwiaka mózgu. Niestety, lekarzom nie udało się go uratować. Mariusz M. zmarł 30 maja.

Przeczytaj też o tragicznym w skutkach pobiciu przy schronisku im. Brata Alberta w Łodzi

Pobicie: sprawca uderzył, aby ocucić

Znacznie wcześniej, bo 16 maja został zatrzymany oskarżony. Okazało się, że z zawodu jest spawaczem. Najpierw został przewieziony do policyjnej izby zatrzymań, a potem – decyzją sądu – został aresztowany tymczasowo. Trafił do Zakładu Karnego w Piotrkowie Trybunalskim. Grozi mu dożywocie.

Podczas przesłuchania w charakterze podejrzanego Tomasz S. przyznał się do kopnięcia swego adwersarza lewą nogą z półobrotu. Wyjaśnił, że stało się z powodu awantury wywołanej przez pokrzywdzonego. Oskarżony zeznał też, że dlatego uderzył Mariusza M. dwa razy ręką w twarz, ponieważ chciał go ocucić.

od 16 latprzemoc
Wideo

CBŚP na Pomorzu zlikwidowało ogromną fabrykę „kryształu”

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na dzienniklodzki.pl Dziennik Łódzki