5 maja 2014 r. do jednego z łódzkich warsztatów samochodowych przyjechał 27-letni mężczyzna. Od obecnego na miejscu 34-letniego współwłaściciela zakładu zażądał zwrotu końcówek układu wydechowego, które mechanik miał usunąć z jego samochodu. Zdenerwowany 27-latek szybko stracił panowanie nad sobą i zaczął bić 34-latka metalową rurką po głowie. Nie przestał nawet wtedy, gdy bity mężczyzna upadł na ziemię.
Współwłaściciel zakładu został zmuszony do zwrotu części.
- Gdy 34-latek opuścił warsztat, by zakupić końcówkę układu wydechowego, 27-latek i 36-latek ukradli rzeczy należące do pokrzywdzonego: jego samochód o wartości 8 tys. zł i narzędzia o wartości 1 tys. zł - informuje Krzysztof Kopania z Prokuratury Okręgowej w Łodzi.
Na tym nie skończyły się kłopoty 34-latka. Po raz drugi został pobity w nocy z 27 na 28 maja. 27-latek, 34-latek oraz dwóch innych mężczyzn, których tożsamości jeszcze nie ustalono pobili współwłaściciela warsztatu kijami bejsbolowymi i metalową rurką. Uszkodzili też jego samochód. Tym razem pokrzywdzony mężczyzna zgłosił się na policję.
Wkrótce funkcjonariusze zatrzymali dwóch napastników w wieku 27 i 34 lat.
- 27-latek podczas przesłuchania przyznał się jedynie do dwukrotnego pobicia pokrzywdzonego, natomiast 34-latek przyznał się do wszystkich zarzucanych mu czynów - mówi Krzysztof Kopania. - Obaj oskarżeni byli wcześniej karani.
Za pobicie i kradzież grozi im kara pozbawienia wolności do lat 8.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?