Argumentem do tego jest postępowanie prokuratury odnośnie do sfałszowania podpisów pod listami poparcia dla komitetu wyborczego PO w trakcie wyborów do Parlamentu Europejskiego.
- Jest podejrzenie, że wykorzystano w tym celu dane 13,5 tys. łodzian, którzy jeździli na gapę - mówi Magin. - Prokuratura nie ma obowiązku występować z takim wnioskiem podczas postępowania, dlatego my to robimy.
CZYTAJ TEŻ: Podpisy na listach poparcia dla PO zostały podrobione? Sprawę bada łódzka prokuratura
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?