Podróże Jacka Pałkiewicza do łódzkiej Kamienicy Rzek. Wystawa w Teatrze Nowym i instytucja inLodz21

Książce „palkiewicz.com”, którą wydał Świat Książki, patronują słowa autora wydrukowane na okładce: „Żyłem bez granic i nieraz myślę, że moje istnienie można zaliczyć do arcydzieła sztuki, które stawia mnie w szeregu obłędnie uprzywilejowanych. Niczego nie dostałem w spadku, byłem menedżerem własnego sukcesu, osobiście kreśliłem scenariusz mojej egzystencji. Twierdzę, że życie daje każdemu tyle, ile sam ma odwagę sobie wziąć, a ja nie zamierzam zrezygnować z niczego, co mi się należy”. W Teatrze Nowym, Jacek Pałkiewicz mówił też o kosztach takiej postawy:

- Ucierpiała na tym moja rodzina, byłem gościem w domu - wyznał. - Moi synowie, którzy mieszkają obecnie w Szanghaju, nawet nie mówią po polsku. Nie chciałbym jednak zmieniać swojego życia, posmakowałem w nim tak wiele, że czuję się spełniony.

Swoją nową książkę Jacek Pałkiewicz określa mianem podsumowania życia. - Nie oznacza to jednak, że uznaję, iż nic już mnie nie czeka; wręcz przeciwnie, mam wiele pomysłów. Chciałem jednak jeszcze raz spojrzeć na swoje podróże, a i przedstawić moje spojrzenie na dzisiejszy świat. Snuję refleksje nad nieodwracalnymi zmianami w naszej kulturze, nad surowymi prawami dżungli, które zawładnęły współczesnym, i wreszcie nad życiowym bilansem oraz schyłkiem pewnej epoki - opowiadał.

Na prezentowanej w foyer Teatru wystawie znalazły się fotografie z różnych wypraw, wybrane przez autora. Więcej zdjęć jest wyświetlanych na monitorze.

- Każda z fotografii to odrębna przygoda, inna historia. Mam nadzieję, że każdy z oglądających poczuje choć trochę klimatu dalekich podróży - zapewnił podróżnik.

Jacek Pałkiewicz dołączył też oficjalnie do grona ambasadorów łódzkiej instytucji kultury inLodz21 i został patronem Kamienicy Rzek. Przypomnijmy, że utworzona przez miasto wespół z Fundacją Atlas Sztuki instytucja ma stworzyć w Łodzi 21 kamienic działających punktowo w strukturze miasta, każda zaś ma być poświęcona innemu tematowi. Za pierwszą z kamienic projektu „odpowiada” architekt Daniel Libeskind (budynek ma powstać u zbiegu ulic Jaracza i Wschodniej).

- Złożyliśmy już pani prezydent projekt dotyczący wszystkich kamienic, czekamy na akceptację - wyjaśnia Krzysztof Dudek, p.o. dyrektor inLodz21. - W przyszłym roku razem z Danielem Libeskindem będziemy prezentować projekt na targach nieruchomości w Cannes i poszukiwać prywatnego finansowania przedsięwzięcia. Myślę, że właśnie przyszły rok będzie początkiem nadawania projektowi realnego kształtu.

Ustanawiając w ubiegłym roku nową instytucję kultury ustalono, że będzie ona dysponować budżetem 400 tys. zł rocznie: 300 tys. wykłada miasto. a 100 tys. dokłada Fundacja.