Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Pogoń Szczecin - Widzew Łódź w ostatniej kolejce sezonu zasadniczego

Paweł Hochstim
Krzysztof Szymczak
Dziś ostatnia kolejka sezonu zasadniczego. Widzew marzy, by do bezpiecznej lokaty tracić dwa punkty. W najgorszym wypadku może być ich pięć

- Najważniejsze jest zwycięstwo, a nie to, że kiedyś pracowałem w Pogoni. Ale sentyment do Szczecina mam ogromny, bo dzieciak mi się tam urodził - mówi trener Widzewa Artur Skowronek. W sobotę o godz. 18 łodzianie rozegrają ostatni mecz rundy zasadniczej, a ich celem jest zmniejszenie straty do bezpiecznego miejsca przed rundą finałową.

Wszystko wskazuje na to, że widzewiacy zagrają w takim samym ustawieniu, jak przed tygodniem, gdy pokonali Wisłę Kraków. Również z tego powodu, że Yani Urdinov i Aleksejs Visnjakovs nie wyleczyli jeszcze urazów. - Obaj do Szczecina nie pojechali, ale najbliższe dwa tygodnie przed rundą finałową wystarczą, by wrócili do pełnej dyspozycji - dodaje trener.

I zapewnia, że po jego drużynie widać, iż ostatnie lepsze rezultaty wpłynęły pozytywnie na nastawienie piłkarzy. - Wchodzimy do autobusu z chęcią wygranej i po dobrym tygodniu. Widać, że chłopcy po ostatnich wynikach czują się lepiej. Ostatnie mecze pokazały im, że wykonywana praca ma jakiś sens. Wierzę, że pójdziemy za ciosem - mówi Skowronek.

Kapitan widzewiaków Mateusz Cetnarski potwierdza słowa trenera. - Każdy punkt, każdy gol dodaje pewności siebie. Mam nadzieję, że będzie ona jeszcze większa - mówi. I dodaje, że... nie wie, dlaczego teraz gra lepiej, niż na początku rundy. - Każdy chciałby grać po 90 minut i strzelać po 5 goli, ale tak się nie da. Od początku sezonu nie grałem na 100 procent swoich możliwości, ale nie dlatego, że mi się nie chciało, ale tak po prostu tak czasem jest.

Nie ma wątpliwości, że faworytem starcia jest Pogoń, która ma szansę skończyć sezon zasadniczy nawet na trzeciej pozycji. - To nie przypadek, bo to silny zespół jest silny. Widać zamysł trenera, zwłaszcza ofensywny i nie ma mieszania w składzie - komentuje trener widzewiaków, który przed Dariuszem Wdowczykiem prowadził szczecińskich piłkarzy. Wtedy jednak była to słabsza drużyna, bo przede wszystkim nie było w niej Marcina Robaka, obecnie najlepszego strzelca ekstraklasy. - Musimy sobie z nim poradzić, ale gdyby nie dziesiątka ludzi, to Robak tych goli by nie strzelał. Jesteśmy przygotowani na różne warianty gry Pogoni - wyjaśnia trener.

Widzewiacy nie mają wątpliwości, że zmiana systemu, czyli wprowadzenie dodatkowej rundy, a przede wszystkim podział punktów na pół dla łódzkiego zespołu jest zbawienny. - Ta zmiana nam bardzo pomaga i to jest nasza szansa, ale nie ma patrzenia w tabelę i liczenia. Patrzymy w kierunku najbliższego meczu - mówi Skowronek.

Mecz rozpocznie się o godz. 18. Ciągłej transmisji z niego nie będzie, ale fragmenty będą emitowane na żywo w sobotnim magazynie "Multiliga+", który o godz. 17 rozpocznie się w stacji Canal+ Sport.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dzienniklodzki.pl Dziennik Łódzki