W skład grup operacyjnych wejdą funkcjonariusze Centralnego Biura Śledczego i wydziałów kryminalnych. Policjanci przydzieleni do tych grup będą wnikać w środowisko kiboli. A to oznacza, że być może policja w końcu potraktowała pseudokibiców tak samo, jak grupy mafijne zajmujące się przestępczością zorganizowaną. Czy to pomoże?
Decyzję o powołaniu grup do śledzenia pseudokibiców podjął Andrzej Matejuk, komendant główny policji. Uczynił to po tragicznych wydarzeniach pod Poddębicami i w Krakowie. W pierwszym przypadku starły się dwie grupy sympatyzujące z klubami piłkarskimi Widzewa i ŁKS. Skutek? Śmierć 24-letniego łodzianina. W Krakowie zginął 30-letni szef pseudokibiców klubu Cracovia. Został dosłownie podziurawiony nożem i maczetą. Otrzymał około 60 ciosów. Ale przestępczość pseudokibiców to nie tylko awantury podczas imprez sportowych i bijatyki zwalczających się grup chuliganów.
- To coraz częściej działanie zorganizowanych grup przestępczych, w tym handel narkotykami - powiedział Andrzej Matejuk, wypowiadając wojnę pseudokibicom.
W łódzkiej Komendzie Wojewódzkiej Policji powołano specgrupę, zanim przyszedł odgórny nakaz. Stało się to tuż po tragicznej ustawce pod Poddębicami. Łódzka ekipa ma powstać do marca.
Chociaż śledczy mówią o wojnie z pseudokibicami i liczą na zwycięstwo, jak w przypadku grup mafijnych z Pruszkowa i Wołomina, specjaliści od problematyki związanej ze stadionowym chuligaństwem są sceptyczni. Wierzą w efekty działań grup operacyjnych, ale tylko wtedy, jeśli stworzy się im odpowiednie warunki i zapewni fundusze.
- Pomysł utworzenia grup operacyjnych uważam za trafiony - mówi Piotr Chlebowicz, adiunkt katedry kryminologii i polityki kryminalnej Uniwersytetu Warmińsko-Mazurskiego, autor książki ''Chuligaństwo stadionowe. Studium kryminologiczne''. - W Anglii pokazano, że wyodrębnienie struktur do walki z pseudokibicami jest skuteczne. U nas też potrzebne są pełnoetatowe komórki, w których policjanci zajmować się będą wyłącznie takimi przestępstwami. Dotychczas mieli inne sprawy, a przy okazji tropili pseudokibiców.
Chlebowicz zaznacza, że przestępstwa stadionowe i ustawki same nie znikną. Policja może jednak kontrolować działalność kiboli i stopniowo redukować ich liczebność. - Ale nie da się tego zrobić w pół roku jak za dotknięciem czarodziejskiej różdżki. Na to trzeba czasu - twierdzi Piotr Chlebowicz.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?