Policjanci przybyli we wtorek (29 kwietnia) do sądu, ale z powodu choroby nie stawił się obrońca jednego z nich, dlatego rozprawa została odroczona do połowy maja. Na ławie oskarżonych zasiadają: 33-letni Konrad G. i 41-letni Tomasz M., którzy niedawno - po tzw. postępowaniu administracyjnym - zostali wydaleni z policji.
Według prokuratury, do zdarzenia doszło 10 lipca 2012 roku w rejonie skrzyżowania alei Włókniarzy i ulicy Srebrzyńskiej w Łodzi, gdzie został zatrzymany do kontroli ciężarowy star, przewożący drewno kominkowe. Za kierownicą siedział Dariusz J. Policjanci zarzucili mu, że nie ma zaświadczeń o przewozie towaru i o zatrudnieniu. Kierowca zadzwonił do Artura K., a ten do ojca - Jerzego K., właściciela firmy i auta. Ten przyjechał na miejsce zdarzenia.
Policjanci oznajmili mu, że muszą wezwać Inspekcję Transportu Drogowego i wtedy za brak dokumentów będzie musiał zapłacić 15 tys. zł. Jerzy K. poprosił policjantów, aby nie alarmowali ITD. Funkcjonariusze zgodzili się, po czym zażądali od właściciela auta i firmy 2 tys. zł. Usłyszeli, że to za dużo. Doszło do negocjacji, po których Jerzy K. zgodził się dać policjantom 800 zł.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?