18+

Treść tylko dla pełnoletnich

Kolejna strona może zawierać treści nieodpowiednie dla osób niepełnoletnich. Jeśli chcesz do niej dotrzeć, wybierz niżej odpowiedni przycisk!

Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Ponad 13 mln zł na trzynastki dla łódzkich urzędników! [SKOMENTUJ]

Marcin Darda
12,6 tys. zł trzynastki (brutto) otrzymała prezydent Łodzi Hanna Zdanowska
12,6 tys. zł trzynastki (brutto) otrzymała prezydent Łodzi Hanna Zdanowska Łukasz Sobieralski
W województwie łódzkim urzędy wypłaciły grube miliony swoim urzędnikom z tytułu tzw. trzynastych pensji. Kryzys kryzysem, ale - jak usłyszeliśmy w jednym z urzędów miast w województwie - "czy się stoi, czy się leży, trzynastka się należy".

Najwięcej wydały urzędy, zatrudniające najwięcej urzędników, czyli Urząd Miasta Łodzi (prawie 6,8 mln zł na ponad dwa tysiące urzędników), Urząd Marszałkowski (blisko 4 mln zł na ponad tysiąc urzędników) i Urząd Wojewódzki (ponad 2,3 mln zł dla blisko ośmiuset urzędników).

W ubiegłym roku marszałek województwa zalecił oszczędności, m.in. w wypłacaniu premii oraz nagród. Łódzki magistrat w tym roku w ogóle nie wypłaci ani nagród, ani premii, ale na trzynastki podobno nie ma rady, bo pracownikom budżetówki należą się z mocy ustawy. Zresztą, sam marszałek i inni wysocy rangą samorządowcy nieźle dzięki nim zarabiają.

Kto dostał najwięcej?

Z odpowiedzi, które otrzymaliśmy z kilku miast "prezydenckich" województwa łódzkiego oraz marszałka i wojewody, wynika, że największą trzynastkę otrzymał skarbnik Łodzi Krzysztof Mączkowski, który zarobił nieco ponad 14 tys. zł (brutto). Agnieszka Nowak jest najmniej znana spośród wiceprezydentów Łodzi, ale dostała najwyższą trzynastkę - 13 tys. 917 zł i 90 gr.

Najmniej zgarnął wiceprezydent Radosław Stępień (11 tys. 488 zł 48 gr) - zapewne dlatego, że nie przepracował na tym stanowisku pełnego roku. Hanna Zdanowska, prezydent Łodzi, dostała 12 tys. 612 zł 52 gr, czyli 1,4 tys. zł mniej od swego skarbnika. Przeciętna trzynastka w łódzkim magistracie wyniosła ponad 2,3 tys. zł na rękę.

Na blisko 3,9 tys. zł tę średnią wyliczono w Urzędzie Marszałkowskim, ale brutto. Tam spośród członków zarządu najwięcej złowił marszałek Witold Stępień - 12 tys. 612 zł 30 gr, wicemarszałek Dorota Ryl dostała 12 tys. 146 zł 78 gr, wicemarszałek Artur Bagieński - 12 tys. 33 zł 76 gr, członek zarządu województwa Dariusz Klimczak - 11 tys. 652 zł 23 gr, a członek zarządu Marcin Bugajski - 11 tys. 209 zł 16 gr.

W Urzędzie Wojewódzkim wypłacono ponad 2,3 mln zł brutto, ale ani wojewoda Jolanta Chełmińska, ani wicewojewoda Paweł Bejda się na tym nie wzbogacili. Zgodnie z ustawą o dodatkowym wynagrodzeniu rocznym, jej przepisów nie stosuje się do osób zajmujących kierownicze stanowiska w państwie, czyli m.in. wojewodów i wicewojewodów. W Urzędzie Wojewódzkim żartują, że wojewodzie trzynastki przyznają tylko tabloidy.

Najmniej z prezydentów dla prezydenta Sieradza

Ponad 3 zł mniej od prezydent Łodzi dostał prezydent Kutna Zbigniew Burzyński, czyli 12 tys. 609 zł 24 gr. Magistrat w Kutnie na trzynastki wydał w tym roku ponad 651 tys. zł dla 185 osób. Zazwyczaj wypłacano je w lutym, ale w tym roku, ze względu na trudniejszą sytuację finansową, trzynastki wypłacono w marcu. Identyczny manewr z opóźnieniem wypłaty zastosowała też prezydent Łodzi.

W piotrkowskim magistracie na trzynastki przeznaczono prawie 950 tys. zł dla 275 osób i to jest największa kwota, wypłacona poza Łodzią. W pabianickim magistracie wypłacono ponad 536 tys. zł dla 165 osób. Prezydent Pabianic Zbigniew Dychto otrzymał ponad 9,6 tys. zł.

W tomaszowskim Urzędzie Miasta dla 203 pracowników przeznaczono ponad 654 tys. zł, a w radomszczańskim blisko 464 tys. zł dla 150 pracowników. Prezydent Radomska Anna Milczanowska zarobiła nieco ponad 8,9 tys. zł, a jeszcze mniej dostał Jacek Walczak, prezydent Sieradza. Wypłacono mu 8 tys. 528 zł i 33 gr. W sieradzkim magistracie trzynastki dostało 109 osób, wypłacono 362 tys. 210 zł. W zgierskim Urzędzie Miasta wypłacono zaś 637 tys. zł (wszystkie kwoty brutto).

Jak to ocenić?

Na temat trzynastek krążą różne opinie. Robert Sadowski z Centrum im. Adama Smitha uważa, że nie motywują, bo tę nagrodę otrzymują wszyscy, niezależnie od zaangażowania i efektywności pracy. Marek Zuber, były szef doradców byłego premiera Kazimierza Marcinkiewicza, powiada, że dyskusja o ich odebraniu jest nie na miejscu, bo w dobie kryzysu te pieniądze zostaną wydane na konsumpcję, a konsumpcja napędza gospodarkę. W skali kraju trzynastki kosztowały 2 mld zł.

Co sądzisz o trzynastych pensjach dla urzędników? Skomentuj poniżej!

Damy ci więcej - zarejestruj się!

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dzienniklodzki.pl Dziennik Łódzki