Akt oskarżenia w tej sprawie trafił do Sądu Okręgowego w Łodzi. Oskarżeni to: szef szajki 41-letni Andrzej W., jego brat 32-letni Jacek W., 33-letni Rafał A., 62-letni Paweł F. oraz mający wyższe wykształcenie ekonomista Zbigniew S.-Cz. (lat 36).
Według śledczych, przestępcy zaczęli swój proceder od próby porwania biznesmena spod Pabianic, który jednak dwa razy - 6 września i 1 października 2010 roku - im uciekł.
Za trzecim razem porywaczom się udało. 2 grudnia 2010 roku o godz. 17 obywatel Jordanii wyszedł ze swej firmy przy ul. Łęczyckiej w Ozorkowie, wsiadł do skody yeti i pojechał w stronę domu, przepadł. Syn biznesmena o godz. 23 odebrał telefon od porywaczy, którzy domagali się 2 mln euro za uwolnienie ojca. Doszło do negocjacji, w wyniku których wartość okupu spadła do 350 tys. zł (74 tys. euro, 1,5 tys. dolarów i 50 tys. zł). Po wpłaceniu okupu biznesmen z Jordanii został zwolniony.
Sukces tak rozzuchwalił szajkę, że zaplanowała kolejne porwanie. Doszło do niego 18 kwietnia 2011 roku na ul. Brukowej w Łodzi. Scenariusz się powtórzył. Agnieszka S. wyszła z domu, wsiadła do skody octavii i ruszyła. Wkrótce doszło do sfingowanej stłuczki: w skodę uderzył ford escort. Gdy kobieta wyszła z auta, aby zobaczyć, co się stało, została zaatakowana przez dwóch zamaskowanych bandytów, którzy wepchnęli ją do forda i ostro ruszyli. Kobieta trafiła do piwnicy w willi koło Zgierza, należącej - jak się okazało - do matki jednego z oskarżonych.
Sprawcy skontaktowali się z matką porwanej i zażądali 200 tys. euro okupu. Doszło do negocjacji. Skończyło się na 187 tys. zł, które przekazano porywaczom koło wiaduktu kolejowego przy ul. Pabianickiej. Zaraz potem, w nocy z 22 na 23 kwietnia, kobieta została uwolniona w rejonie Dobieszkowa. Podczas więzienia w piwnicy była dobrze traktowana i nie odniosła obrażeń.
Zaraz po tym porwaniu szajka została rozbita. Policjanci ustalili, że taksówkarz Paweł F. w kwietniu 2011 roku w sklepie Media Markt w Galerii Łódzkiej kupił siedem telefonów komórkowych, których użyto do rozmów z matką porwanej Agnieszki S. I tak dotarto do pozostałych porywaczy.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?