Pościg ulicami Łodzi. Przed policjantami uciekał łodzianin, który pił piwo w miejscu publicznym. Jednak nie dlatego uciekał

Akcja policji miała miejsce 22 września w Łodzi na Bałutach. Zaczęło się od tego, że policjanci z sekcji patrolowo – interwencyjnej II komisariatu około godz. 20 jadąc radiowozem ul. Lutomierską zwrócili uwagę na młodego mężczyznę z plecakiem pijącego piwo w miejscu publicznym, co jest wykroczeniem. Dlatego zatrzymali się, aby wylegitymować piwosza.

Być może skończyłoby się na mandacie, jednak 39-latek nie wytrzymał nerwowo i zaczął uciekać skręcając w pobliskie uliczki. Policjanci ruszyli w pościg. Wzywali uciekiniera, aby się zatrzymał, ale ten nie reagował i pędził co sił w nogach. Wkrótce został zatrzymany. Agresywny 39-lat tak bardzo nie był tym zachwycony, że pod adresem stróżów prawa posypały się wulgaryzmy.

Przeczytaj też o policyjnym pościgu za parą groźnych oszustów

Pościg policyjny: odpowie za wyzwiska

- Jak się okazało w plecaku zatrzymany miał zawiniątka z białymi kryształkami. Badanie potwierdziło, że były to narkotyki. Kryminalni pojechali z podejrzanym do jego mieszkania, gdzie zabezpieczono kolejne środki odurzające. Policjanci zabezpieczyli w sumie blisko 210 gramów narkotyków. Zebrany materiał dowodowy pozwolił na przedstawienie podejrzanemu zarzutu posiadania znacznych ilości środków odurzających, za co grozi do 10 lat pozbawienia wolności. Mężczyzna nie uniknie też odpowiedzialności za popełnione wykroczenia, takie jak spożywanie alkoholu w miejscu publicznym, używanie słów nieprzyzwoitych oraz niestosowanie się do poleceń funkcjonariuszy – informuje aspirant Kamila Sowińska, rzecznik prasowy Komendy Miejskiej Policji w Łodzi.

Dochodzenie w tej sprawie prowadzą policjanci II komisariatu pod nadzorem Prokuratury Rejonowej Łódź – Bałuty.