18+

Treść tylko dla pełnoletnich

Kolejna strona może zawierać treści nieodpowiednie dla osób niepełnoletnich. Jeśli chcesz do niej dotrzeć, wybierz niżej odpowiedni przycisk!

Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Posprzątajmy Łódź: sprzątanie miasta zbliża się do końca

Marcin Bereszczyński
Aż 1.566 dzikich wysypisk znajdowało się po zimie na terenie Łodzi. Przez trzy tygodnie uprzątnięto około 1,1 tys. śmietnisk. Kosztowało to 1,3 mln zł. Dla porównania, w ubiegłym roku posprzątano 1.133 dzikie wysypiska za 200 tys. zł.

Firmy działające na zlecenie delegatur zebrały 310 ton odpadów. Łódzki Zakład Usług Komunalnych wywiózł kolejne 370 ton śmieci. Najwięcej zabrano na Bałutach - aż 140 ton.

Straż Miejska nie wahała się karać właścicieli nieuprzątniętych terenów. Mandaty wystawiane były nawet... Zarządowi Dród i Transportu. Administracje nieruchomościami dostały 189 mandatów na kwotę 10,5 tys. zł, spółdzielnie mieszkaniowe dostały 21 mandatów (łącznie 1.040 zł), prywatni właściciele - 111 mandatów (7.840 zł), a osoby prawne lub fizyczne otrzymały 149 kar na kwotę 8.880 zł.

ZOBACZ FILM: Śmieci w Łodzi

Paweł Paczkowski , wiceprezydent Łodzi zapowiada, że wiosenne porządki to tylko początek walki o czyste miasto. - Nie możemy dopuścić do sytuacji, że mieszkańcy zaczną wyrzucać śmieci gdzie popadnie, bo przyzwyczaili się, że służby miejskie i tak wszystko posprzątają - mówi wiceprezydent. - Dlatego Straż Miejska i zespoły kontrolne objeżdżają miejsca najbardziej narażone na zaśmiecanie. Bywało, że łapali sprawców na gorącym uczynku.

Przypomnijmy, że dwa tygodnie temu wręczyliśmy Pawłowi Paczkowskiemu listę zaśmieconych miejsc, które zgłosili nam Czytelnicy. Zwróciliśmy się do nich, by zaglądali, czy służby miejskie pojawiły się tam i posprzątały. Po tygodniu dowiedzieliśmy się, że co czwarte miejsce nie zostało uprzątnięte.

Otrzymaliśmy też kolejne zgłoszenia wysypisk i informację o sprzątaniu "na pół gwizdka".

- Pojawiła się Straż Miejska i dwie osoby robiące zdjęcia i notatki - napisał Czytelnik, którego złościło śmietnisko przy ul. Podchorążych 30. - Ku mojemu zdziwieniu przyjechała też ciężarówka i dwóch robotników z widłami. Zaczęli sprzątać, ale połowicznie, gdyż auto, którym przyjechali, było załadowane w 80 proc. i wszystko się nie zmieściło. Nikt później nie przyjechał dokończyć pracy.

Czekamy na kolejne zgłoszenia na [email protected].

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dzienniklodzki.pl Dziennik Łódzki