Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Pozamiatane po łódzkiej kulturze?

Joanna Kocemba
Krystyna Potocka-Suwalska nie wierzy w łódzką kulturę
Krystyna Potocka-Suwalska nie wierzy w łódzką kulturę Krzysztof Szymczak
Pożegnanie dotychczasowej siedziby Galerii Manhattan w Łodzi, przy ulicy Wigury 15, miało odbyć się w czwartek. I odbyło się. Jednak nie tam, gdzie wszyscy tego oczekiwali. Spółdzielnia Mieszkaniowa "Śródmieście", która jest właścicielem dawnego lokalu Galerii, nie wyraziła zgody na to, by w macierzystej siedzibie placówki zorganizować pożegnanie. Jak się okazuje, Manhattan może liczyć jedynie na pomoc przyjaciół - tym razem nie zawiódł Miejski Punkt Kultury Prexer Łódź.

W lipcu tego roku społeczność związana nie tylko z Galerią Manhattan, ale także z całą łódzką kulturą, została poruszona informacją o likwidacji wspomnianej placówki. Galeria, która przez lata zdążyła wypracować sobie miano miejsca pokazującego osiągnięcia polskiej sztuki najnowszej, miała zniknąć z mapy miasta. Spółdzielnia mieszkaniowa obliczyła, iż galeria kosztuje ją za dużo...

Dzięki pomocy Urzędu Miasta Łodzi dla placówki udało się znaleźć nową przestrzeń. Galeria Manhattan przeprowadza się na ul. Piotrkowską 118.

- Pożegnanie miało odbyć się u nas, ale prezes spółdzielni, Krzysztof Diduch, się nie zgodził. Zabrano mi klucze, wymieniono zamki w drzwiach. Obecnie na Wigury toczy się inwentaryzacja zgromadzonych przez galerię przedmiotów, dokumentów, katalogów. Ten przegląd toczy się poza mną. Pytam się państwa i proszę o odpowiedź: jak to jest możliwe? Żyjemy w mieście, które chce wspierać sztukę. To jest śmieszne. Moim zdaniem jesteśmy świadkami pewnego końca łódzkiej kultury - mówiła Krystyna Potocka-Suwalska, kierująca Galerią Manhattan.

Goście, którzy przybyli do Prexeru, próbowali pocieszyć zrozpaczoną założycielkę Manhattanu. Z sali słychać było głosy, że przeprowadzka to tylko początek nowego, może nawet lepszego. Potocka zgodziła się, że galeria będzie trwała. Stwierdziła jednak, że będzie to już zupełnie inne miejsce. Z inną energią, z brakiem miejsca na koncerty czy performance.

O tym, jak wielu galeria ma przyjaciół, świadczył nie tylko zapełniony Prexer, ale i chęć pomocy materialnej, która uwidoczniła się podczas licytacji pamiątek miejsca. Łodzianie decydowali się na zakup unikatowych przedmiotów, jak np. kolekcja pocztówek ukazujących Łódź, kultowy emblemat kawiarni Galerii Manhattan...

Przygotowano też dwa koncerty - Miejskiego Darcia Pierza i Wiktora Skoka. Obejrzeć można było plakaty z licznych wystaw organizowanych przez galerię oraz koncertów. Goście przypomnieli sobie, jak wyglądała działalność galerii, dzięki wyświetlanym dokumentacjom prezentowanej sztuki. Wśród nich znalazł się film pokazujący performance Krystyny Potockiej-Suwalskiej z roku zatytułowany "Pozamiatać po…". Artystka sprząta w nim, z dużą dokładnością, stare i dawno opuszczone łódzkie fabryki. To działanie, w kontekście zamknięcia Galerii Manhattan, nabrało nowego znaczenia. Oby nie było symptomatyczne dla całej łódzkiej kultury...

Damy ci więcej - zarejestruj się!

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dzienniklodzki.pl Dziennik Łódzki