W biurze, magazynie albo przy czyszczeniu czosnku - tak młodzi łodzianie i mieszkańcy naszego województwa spędzą przynajmniej część wakacji. Młodzi ludzie odwiedzają ochotnicze hufce pracy w poszukiwaniu ofert.
I choć zgodnie z naszym prawem można zatrudniać osoby, które skończyły 16 lat, to pracodawcy chętniej widzą u siebie uczniów, którzy skończyli 18 lat.
Zajęcia przynajmniej na cztery letnie tygodnie szuka 17-letnia Ania, licealistka z Łodzi. W ciągu roku szkolnego udziela korepetycji z matematyki uczniowi podstawówki.
- Udało mi się odłożyć ok. 800 zł, a to trochę za mało na wyjazd - mówi Ania. - Planujemy ze znajomymi jechać na trzy tygodnie nad morze, a nie chcę brać pieniędzy od rodziców. W lipcu popracuję, mogłabym dorobić przy zbiorze owoców. Zdecydowałabym się także na pracę biurową.
Do Młodzieżowego Biura Pracy OHP w Łodzi przychodzi coraz więcej młodych osób, które przynajmniej część wakacji chcą spędzić w pracy.
- Są wśród nich 14- i 15-latki, które są bardzo zawiedzione, gdy słyszą, że są za młodzi, by móc pracować - mówi Agnieszka Michałowska-Gabryelczyk, pośrednik pracy. - Dla uczniów w wieku 16 i 17 lat, którzy mogą pracować, ale z pewnymi ograniczeniami, ofert jest mniej. Stawki, jakie proponują pracodawcy, to od 6 do 12 zł brutto za godzinę.
- Młodzieżowe Biuro Pracy w Łodzi - jak zaznacza Agnieszka Grzelak-Gabryelczyk - stara się pozyskiwać oferty pracy dla osób, które nie posiadają jeszcze konkretnych kwalifikacji zawodowych, jak i dla tych, które mogą już wykazać się pewnym doświadczeniem zawodowym i konkretnymi kwalifikacjami.
Pierwsi mogą pracować w charakterze hostessy, roznosić ulotki, przy pakowaniu.
CZYTAJ DALEJ NA NASTĘPNEJ STRONIE
Drugich pracodawcy chętnie zatrudnią na stanowiskach typu: konsultant telefoniczny ds. sprzedaży, technik serwisant komputerowy, operator wózka widłowego. Większe stawki są zarezerowowane dla tych, którzy mogą się wykazać konkretnymi umiejętnościami.
Niezależnie od kwalifikacji - jak wynika z obserwacji pośredników pracy - pracodawcy najchętniej zatrudniają osoby pełnoletnie, które ciągle się uczą.
Obieranie czosnku lub pakowanie
Aż 70 miejsc przygotował producent czosnku. Poszukuje osób, które usuną ziemię z czosnku i utną korzeń. Stawka to 10 groszy za sztukę, ale w ogłoszeniu zaznaczono, że dziennie można zarobić nawet 100 zł. Praca czeka w Głownie i choć pracodawca deklaruje możliwość zorganizowania dojazdu lub zwrotu kosztów paliwa w przypadku większej grupy, to chętnych nie ma zbyt wielu.
Sporo ofert dotyczy pakowania, stawki to np. 9 zł netto za godzinę. Pakować można m.in. artykuły elektryczne.
Student zarobi najwięcej
Nie brakuje też ofert pracy biurowej i związanej z obsługą klienta. Są one przeznaczone dla osób pełnoletnich, znających języki obce, a niektóre są adresowane wyłącznie do studentów.
To właśnie studenci mogą liczyć na najlepiej płatne oferty.
Studenci drugiego roku mogą znaleźć pracę w charakterze animatorów i za dzień pracy zarobić 85 zł na rękę. Pracodawca zapewni im dojazd na miejsce, w którym będzie odbywać się dane wydarzenie, a także zakwaterowanie i wyżywienie. Praca w wybrane weekendy, a główne zadanie to zapewnienie rozrywki dzieciom, młodzieży lub dorosłym.
Młodych ludzi z naszego regionu pracą wakacyjną kuszą też nadmorscy przedsiębiorcy. Nad Bałtykiem można znaleźć oferty typu: "Praca nad morzem, w małej gastronomii. Dla uczniów. Zakwaterowanie i przejazd gratis". Nad morzem można zarobić od 7 do 9 zł netto za godzinę kelnerowania, od 7 do 10 zł za zbiór owoców, a hostessy mogą liczyć nawet na 12 złotych za godzinę pracy.
Sezonową pracę oferują też właściciele firm z Małopolski. Młodzi ludzie mogą zarobić np. 5,60 zł netto za inwentaryzację lub 7,50 zł za godzinę pracy w charakterze telemarketera.
współpraca: Katarzyna Piojda
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
