Pracownicy Zakładu Wodociągów i Kanalizacji pojawili się w Nowosolnej, gdzie zadymiają kanały ściekowe. Wpuszczany do kanałów dym ma pomóc w wykryciu nielegalnych przyłączy, którymi odprowadzana jest do miejskiej sieci sanitarnej deszczówka.
Nie można kierować wód opadowych i drenażowych z posesji do kanałów, które przeznaczone są tylko do odbioru ścieków bytowych - przypomina Miłosz Wika, rzecznik prasowy Zakładów Wodociągów i Kanalizacji.
Kanalizacja sanitarna nie nadaje się do zbierania deszczówki z powodu zbyt małych przekrojów rur. Następstwem przepełnienia ich wodami opadowymi jest wybijanie ścieków w piwnicach domów. Wodę z opadów i roztopionego śniegu można odprowadzać tylko do kanałów burzowych. Jeśli nie ma ich w ulicy to musimy zadbać o zagospodarowanie wód na własnym terenie. Wodę spływającą z dachów i z wybetonowanych podwórek należy kierować na trawniki lub do zbiorników retencyjnych. Zgromadzoną w nich deszczówkę można wykorzystać do podlewania ogrodów i innych celów gospodarczych.
Nieprzypadkowo pracownicy ZWiK pojawili się właśnie w Nowosolnej. Deszczówka odprowadzana nielegalnie do kanałów ściekowych powoduje tu awarie przepompowni ścieków. Podczas burz czy intensywnych opadów pompy nie są w stanie przekierować do miejskich kolektorów tak dużej ilości ścieków zmieszanych w wodami opadowymi. Ścieki cofają się do sieci i wybijają na posesjach znajdujących się w obniżeniu terenu z powodu przepełnienia zbiorników przepompowni. Są już pierwsze efekty zadymiania.
Praktycznie nie ma w Nowosolnej ulicy, na której nie udało się ujawnić nielegalnych przyłączy – dodaje Miłosz Wika. - Podejrzenie budzi każdy dom, który ma wkopane w ziemię rynny.
Właściciele budynków, u których wykryto nielegalne przyłącza dostają nakazy ich likwidacji. Po jakimś czasie przeprowadzana jest wtórna kontrola. Sprawdza się czy skutecznie usunięto nielegalne wpusty. Nawet jeśli ktoś ma zainstalowany na podziemnym odpływie deszczówki syfon, przez który nie może przedostać się dym, to są sposoby, żeby również ujawnić tak zabezpieczone przyłącze. Dym używany do zadymiania kanałów jest bezpieczny dla ludzi i zwierząt.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?