Prawie 200 osób chce oddać szpik! [ZDJĘCIA]

- Kiedyś przeczytałem stronę internetową, którą założyła mama chorego na białaczkę chłopca - mówi Jakub Osiński. - Dziecko nie doczekało się genetycznego bliźniaka. Wiedziałem, że muszę pomóc. Zarejestrowałem się jako potencjalny dawca. Skontaktowałem się z fundacją DKMS Polska. W niedzielę chcieliśmy też powiedzieć łodzianom, żeby się nie bali zarejestrować jako dawcy.

20-letnia łodzianka Zuzanna Zajączkowska była jedną z osób, które wczoraj wypełniły ankietę, odpowiedziała na pytania dotyczące ewentualnych chorób i oddała kilka mililitrów krwi. Dlaczego chciała się zarejestrować jako potencjalny dawca szpiku dla osoby chorej na białaczkę?

- Chcę pomagać - podkreśla Zuzanna Zajączkowska. - Jestem już honorowym dawcą krwi. Dziś pojawiłam się przez przypadek w Manufakturze i zobaczyłam namiot. Ale chciałam się zarejestrować wcześniej. Nie dostałam jednak pakietu od fundacji DKMS. Teraz sfinalizowałam tylko coś, co planowałam już od pewnego czasu - dodała 20-letnia łodzianka.

Za 8 tygodni, każda osoba, która zarejestrowała się w niedzielę, znajdzie się w bazie potencjalnych dawców i będzie tam do 60. roku życia. Jeśli zaś zostanie dawcą, czeka ją pobranie albo przez transfuzję krwi albo przez pobranie szpiku z kości biodrowej małą igłą. Przy całkowitym znieczuleniu.

- Dziś mamy na koncie również sukces promocyjny - podkreśla Jakub Osiński. - Wśród rejestrujących się osób znalazł się m.in. Sebastian Krauzowicz, kucharz znany z telewizyjnych programów kulinarnych. Osoby, które zgłaszały się do banku dawców, mogły zrobić sobie zdjęcia z dziewczynami, które startują w konkursie na modelki The Look of the Year.

Filip Rorant z Fundacji DKMS Polska cieszył się z każdej kolejnej osoby, która przyszła się zarejestrować.

- Ale wiemy, że frekwencja byłaby wyższa, gdyby nie dzisiejsze święto - mówi Filip Rorant.
Do czasu oddania gazety do druku zarejestrowało się 190 dawców.