Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Prezent od „Dziennika Łódzkiego": Atlas drogowy Polski

Wiktor Sawiuk
O Atlasie drogowym Polski rozmawiamy z Piotrem Pietroniem, współautorem tego projektu, redaktorem współpracującym z Wydawnictwem Kartograficznym „Compass".

Czym się różni opracowany przez Pana atlas drogowy od innych podobnych wydawnictw?
Atlas drogowy, który ukaże się w „Dzienniku Łódzkim" powstał w dużej mierze na podstawie mapy Polski, wydanej przez wydawnictwo "Compass" na początku tego roku. Skorelowanie prac nad obiema pozycjami pozwoliło na bardziej szczegółowe opracowanie materiału, który - w przypadku takiego dzieła - jest ogromny. Poza opracowaniem standardowej treści (topografia, miejscowości, drogi), śledziliśmy na bieżąco wszystkie inwestycje drogowe, których w Polsce jest bardzo dużo. Dzięki temu mapa zawiera wszystkie drogi oddane do użytku oraz te, które zostaną otwarte w niedługim czasie. Dodatkowo w atlasie przedstawiono wiele atrakcji turystycznych (zamki, skanseny, obiekty militarne, archeologiczne i inne), co jest rzadkością w tego typu wydawnictwach. Mapy zostały przygotowane w skali 1:400 000, dzięki temu każda strona zawiera duży fragment terenu i nie musimy co chwilę zmieniać strony na kolejną.

Po co kierowcy, turyście atlas drogowy - i w ogóle mapy - w dobie GPS?
W dzisiejszych czasach, kiedy większość kierowców podróżuje z wykorzystaniem nawigacji GPS wydawać by się mogło, że tradycyjne mapy i atlasy drogowe są zbędne. Jednakże, jeśli podczas jazdy na naszej trasie wydarzy się wypadek lub natrafimy na roboty drogowe - zaczyna się problem. Większość nawigacji nie jest w stanie szybko poradzić sobie z takimi sytuacjami. I tu właśnie przydaje się mapa lub atlas drogowy. Łatwo możemy wybrać objazd lub alternatywną trasę, która pozwoli nam kontynuować podróż.

Jak wygląda praca nad takim atlasem?
Pracę przy przygotowywaniu map do atlasu można podzielić na kilka faz. Pierwszą z nich jest przygotowanie kompletnego modelu topograficznego. W tym celu należy stworzyć mapę podkładową, która zawiera drogi, treść wodną, lasy, szczyty i pasma górskie i inne tego typu elementy. Przy tworzeniu tego modelu stosowałem jako materiał podkładowy wszystkie mapy w bazie wydawnictwa, których poziom szczegółowości jest bardzo duży.
W następnym kroku tworzyłem bazę nazw miejscowości. Wykorzystywałem do tego celu bazę nazw geograficznych TERYT, która jest tworzona przez Główny Urząd Statystyczny i jest najbardziej aktualnym źródłem nazw w Polsce. Ostatnim etapem prac było uzupełnienie mapy o informacje turystyczne i inne obiekty niezbędne dla kierowców (stacje benzynowe, noclegi, promy). W tym celu korzystaliśmy z wielu różnych baz obiektów turystycznych. Wiele z tych obiektów zostało przeniesionych z innych map naszego wydawnictwa.
Po przygotowaniu kompletnej mapy Polski podzieliłem ją na 106 arkuszy, które stały się kolejnymi stronami atlasu. Następnie każda strona została uzupełniona o ramkę i strzałki łączące ją z sąsiednimi stronami.

Co wnosi do Pana pracy przygotowanie zawodowe a co pasja podróżnicza, eksploratorska?
Każda mapa wykonana jest po części według schematu przyjętego w wydawnictwie a po części jako indywidualne dzieło danej osoby. Każdy wkłada trochę siebie w mapę, szczególnie jeśli mapa prezentuje teren, który jest dla redaktora ciekawy i atrakcyjny. Wtedy często powstaje niezwykłe dzieło, które wybija się znacznie ponad mapy oferowane przez konkurencję.
Podobnie było z mapą i atlasem samochodowym Polski. Dzieło to było tworzone raczej jako proces, który rozwijał się i przekształcał w miarę upływu czasu. Wielokrotnie zmienialiśmy symbole i kolory zastosowane na mapie. Od siebie dołożyłem dociekliwość, dzięki której mapa została wzbogacona o czasem nieznane obiekty, które mogą być ciekawe dla podróżujących. Często bowiem zdarza się, że jedziemy obok naprawdę interesującego miejsca i mijamy je, gdyż nie mamy pojęcia o jego obecności.

Już za tydzień pierwszy arkusz atlasu. Okładka-skoroszyt - 8 listopada

  • Kolejny prezent dla Czytelników „Dziennika Łódzkiego" to Atlas drogowy Polski, przygotowany dla nas przez Wydawnictwo Kartograficzne „Compass". O walorach atlasu i procesie jego powstawania mówi jego współautor. Dodać jedynie można, że na atlas składać się będzie 106 map, pokrywających obszar całej Polski. „Wartością dodaną" atlasu jest skorowidz polskich miejscowości, który pozwoli zlokalizować każdą obecną na mapach miejscowość, pozwoli też dowiedzieć się, że w atlasie znajdziemy aż trzy różne Łodzie i dwa Sieradze.
  • 10 6 map (plus bogaty skorowidz, legenda i mapka orientacyjna) nie oznacza, że atlas trzeba kolekcjonować aż tak długo. Za każdym razem dołączymy bowiem jedną kartę, na której będą cztery strony atlasu. „Przesyłek" będzie 30, w tym okładka-skoroszyt, który dołączymy następnego dnia po pierwszej karcie atlasu - 8 listopada. Wystarczy kolejne karty wpinać w skoroszyt-okładkę i... atlas gotowy.
  • Najważniejsze to, oczywiście, nie przegapić żadnego arkusza. Pomoże w tym prosty kalendarzyk „dystrybucji": karty atlasu dołączać będziemy w poniedziałki, wtorki, czwartki i soboty, z wyłączeniem, oczywiście, dni świątecznych, kiedy to „DŁ" się nie ukazuje. A skoroszytowy układ atlasu pozwala brać w podróż jedynie te arkusze, które będą przydatne na trasie zaplanowanej podróży.
  • Po co, jednak, w erze GPS-ów i podobnych satelitarnych drogowskazów, tradycyjny atlas samochodowy? Odpowiada na to sam współautor atlasu, my dodajmy jedynie, że o ile - i nie do końca - można mapę zastąpić urządzeniem satelitarnym GPS, o tyle atlas bardzo jest przydatny do planowania podróży, kiedy trzeba wybrać trasę, zaplanować odpoczynki dla kierowcy i znaleźć ciekawe miejsca na trasie.

W atlasie przedstawiono wiele atrakcji turystycznych (zamki, skanseny, obiekty militarne, archeologiczne i inne), co jest rzadkością w tego typu wydawnictwach - mówi Piotr Pietroń, współtwórca „Atlasu drogowego Polski"

Okładka atlasu ma format A-4, mapki są nieco mniejsze

Na mapach atlasu zaznaczono m.in. stacje benzynowe, drogi, które będą wkrótce gotowe i ciekawe miejsca do zwiedzania

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dzienniklodzki.pl Dziennik Łódzki